Przypomnijmy, że rosyjski zbiornikowiec „Khatanga” porzucony został w porcie w Gdyni 8 lat temu. W ostatnim czasie dwukrotnie zerwał się z cum, jednostka cały czas niszczeje. Kilka dni temu Urząd Morski w Gdyni informował Eska Trójmiasto, że sytuacja jest pod kontrolą, a ostatnie incydenty nie stwarzały poważnego zagrożenia.
Rosyjski statek zniknie z portu w Gdyni
W czwartek (16 lutego) Ministerstwo Infrastruktury wydało specjalny komunikat w sprawie „Khatangi”.
Statek „Khatanga” zostanie usunięty z Portu Gdynia. Zgodnie z decyzją wydaną przez Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni, Zarząd Morskiego Portu Gdynia został zobowiązany do usunięcia rosyjskiego statku „Khatanga”, który stoi w porcie od 2017 roku. Jednostka zagraża bezpieczeństwu żeglugi i jest wycofana z eksploatacji
– przekazano.
Zarząd gdyńskiego portu został zobowiązany niezwłocznie usunąć jednostkę. Musi to zrobić jednak nie później niż 3 miesiące od wydania decyzji.
- Dodatkowo ZMPG będzie domagać się od rosyjskiego armatora zwrotu kosztów za cały okres cumowania jednostki w porcie
– podkreślono w informacji, która pojawiła się na portalu „X” Ministerstwa Infrastruktury.
„Mocno wybuchowe gazy”
Kilka dni temu informator rozgłośni Radia Zet przekazał, że na statku mogą gromadzić się „mocno wybuchowe gazy”, a to stwarza niebezpieczeństwo.
"Polskie służby specjalne zainteresowały się rosyjskim statkiem porzuconym w porcie w Gdyni [...] Zbiornikowiec Khatanga służył do przewozu ropy i zdaniem naszego informatora może być "tykającą bombą" chemiczną, a przepisy nie pozwalają sprawdzić, co znajduje się pod jego pokładem. Dodatkowo w ostatnim czasie już dwukrotnie zerwał się z cum. Sprawą zajęły się SKW i ABW"
- opisywało Radio Zet.