Rosyjski statek Khatanga porzucony w Gdyni. Najnowsze informacje
Rosyjski zbiornikowiec Khatanga został w 2017 roku zatrzymany w Porcie Gdynia. Niedługo później firma Murmansk Shipping Company, do której należy statek, upadła. Jednostka została porzucona w Gdyni, gdzie niszczeje i w ostatnim czasie dwukrotnie zrywała się z cum.
"Przepisy nie pozwalają sprawdzić, co jest pod pokładem"
"Polskie służby specjalne zainteresowały się rosyjskim statkiem porzuconym w porcie w Gdyni [...] Zbiornikowiec Khatanga służył do przewozu ropy i zdaniem naszego informatora może być "tykającą bombą" chemiczną, a przepisy nie pozwalają sprawdzić, co znajduje się pod jego pokładem. Dodatkowo w ostatnim czasie już dwukrotnie zerwał się z cum. Sprawą zajęły się SKW i ABW" - opisuje Radio Zet.
Informator rozgłośni mówi, że "tam mogą się gromadzić mocno wybuchowe gazy. Nic nie działa, więc statek nie jest odgazowany. Wystarczy iskra i mamy katastrofę".
Statek "Khatanga" w Gdyni. Urząd Morski: Nie stwarza zagrożenia
O sprawę zapytaliśmy Urząd Morski w Gdyni. W odpowiedzi dostaliśmy informację, że sytuacja jest pod kontrolą, a ostatnie incydenty nie stwarzały poważnego zagrożenia.
"Statek «Khatanga» jest pod stałym nadzorem ze strony Zarządu Portu Gdynia oraz służby dyżurnej Kapitanatu Portu (m.in. pod kątem środowiskowym). Statek jest bez załogi. Podjęte są działania prawne między Zarządem Morskiego Portu Gdynia S.A., a przedstawicielami prawnymi armatora. Ostatnie zdarzenia (częściowe zerwanie cum) zostały ocenione jako niepowodujące zagrożenia dla portu, w pełni pod kontrolą i niezwłocznie opanowane przez służby ZMPG S.A. i Kapitanatu Portu Gdynia" - informuje Urząd Morski w odpowiedzi na pytania zadane przez Eska Trójmiasto.