We wtorek będzie wietrznie i mokro, ale jeszcze nie powinno grzmieć.
"Dopiero w środę można by spodziewać się burzy, głównie w północnych rejonach Trójmiasta, czyli Gdynia, Sopot i Żabianka bądź Osowa, jeśli chodzi o Gdańsk. Te burze najgroźniejsze będą na północy naszego województwa z tego względu, że przez Północną Europę przechodzi układ niskiego ciśnienia, który spowoduje też wzrost prędkości wiatru"
- mówi Michał Szewczyk, synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
W Trójmieście porywy wiatru wyniosą nawet 60 km/h, a im dalej na północ, tym sytuacja może być gorsza. - Nad samym morzem, czyli w powiatach północnych, od puckiego przez lęborski do słupskiego. Możemy spodziewać się porywów wiatru do około 85-90 km/h. Szczególnie w nocy z wtorku na środę. A na Bałtyku sztorm - dodaje synoptyk.
Aura poprawi się dopiero między czwartkiem a piątkiem. O upałach możemy jednak na tą chwilę zapomnieć. Temperatury ustabilizują się na poziomie 20-22 stopni.