Policja

i

Autor: Pixabay.com

Zgłosił kradzież auta. Okazało się, że sam nim przejechał. Był pijany

2023-05-24 12:30

Na policję zgłosił się 38-letni mężczyzna, żeby poinformować o kradzieży samochodu. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że słupszczanin na komisariat przyjechał autem, który rzekomo mu skradziono, zaparkował go przed budynkiem, a w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu.

W służbie policjantów zdarzają się takie momenty, o których nawet funkcjonariusze z wieloletnim stażem mogą powiedzieć, że nikt w to nie uwierzy. Idealnym przykładem, jest wczorajsza interwencja mundurowych z Komisariatu Policji I w Słupsku"

- opisują nietypowe zgłoszenie mundurowi.

Słupszczanin z samego rana zgłosił się do funkcjonariuszy, aby poinformować ich o kradzieży swojego samochodu. Mundurowi zwrócili uwagę na fakt, że 38-latek jest nietrzeźwy, dokładnie rozpytali go na okoliczność kradzieży samochodu.

Jeden z policjantów zauważył, że fiat, który miał być rzekomo skradziony stoi zaparkowany przez budynkiem komisariatu. Analiza zapisów kamer monitoringu pozwoliła ustalić, że 38-latek na komisariat przyjechał „skradzionym samochodem”, a badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie jest ponad 2,5 promila alkoholu.

Słupszczanin został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Funkcjonariusze wykonali oględziny zaparkowanego przed komisariatem samochodu, a także zabezpieczyli monitoring, który zarejestrował jak kierowca podjeżdża pod komisariat. 38-latek usłyszał zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz fałszywego poinformowania o popełnionym przestępstwie, za co grozi mu teraz do 2 lat pozbawienia wolności.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]

"Lewy" tytoń w magazynie pod Bydgoszczą