Pogrze

i

Autor: Tomasz Nowociński / Super Express/FB KMPSP w Gdańsku

pożegnania

Z pełnym ceremoniałem pożegnano Bartosza Błyskala. Nurek zginął podczas poszukiwań w Gdyni

Zginął podczas służby, pracując nad sprawą, którą od tygodni śledzili wszyscy w Polsce. Bartosz Błyskal został pożegnany z pełnym ceremoniałem, przy udziale Kompanii Reprezentacyjnej Państwowej Straży Pożarnej. Przyznano pośmiertne odznaczenia. Uroczystości trwały 7 godzin, śp. Bartosz żył 27 lat.

Pożegnanie nurka-strażaka, który zginął podczas poszukiwań

Bartosz Błyskal odszedł na wieczną służbę w wieku 27 lat. Do Państwowej Straży Pożarnej wstąpił w 2019 roku. Pełnił służbę w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 KM PSP Gdańsk, a także był członkiem Specjalistycznej Grupy Wodno-Nurkowej „Gdańsk”. Został pośmiertnie odznaczony przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji: Brązową Odznaką „Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej” oraz „Medalem za Zasługi dla Policji”. Został także awansowany przez Komendanta Głównego PSP do stopnia starszego sekcyjnego. 

Zginął podczas poszukiwań.

8 listopada, w kościele pw. św. Floriana w Kolbudach odbyła się msza św. pogrzebowa, podczas której we wspólnej modlitwie udział wzięła rodzina i przyjaciele śp. Bartosza Błyskala, a także liczne delegacje funkcjonariuszy i pracowników cywilnych Państwowej Straży Pożarnej, na czele z komendantem głównym PSP generałem brygadierem Andrzejem Bartkowiakiem, a także przedstawiciele służb. Po Mszy nastąpiło odprowadzenie Zmarłego na Cmentarz Parafialny w Lublewie Gdańskim. 

Bartosz Błyskal zginął 1 listopada 2023 r. na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Brał udział w poszukiwaniach Grzegorza Borysa w okolicach zbiornika wodnego Lepusz.

Gdy znajdował się pod wodą doszło do wypadku. Niestety akcja ratunkowa przeprowadzona po wyciągnięciu go na brzeg okazała się nieskuteczna.

Przeprowadzona sekcja zwłok miała wykazać, że bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]