Ukraińcy są wściekli na Lechię Gdańsk. "Lechia musi zapłacić karę"

2025-09-12 13:48

Lechia Gdańsk znalazła się w potencjalnych tarapatach. Ukraiński klub, Ruch Lwów, domaga się od gdańskiego klubu odszkodowania za niedotrzymanie warunków umowy dotyczącej transferu piłkarza. Sprawę opisał portal Meczyki.pl.

piłka nożna

i

Autor: Pixabay.com
  • Ukraiński klub Ruch Lwów pozywa Lechię Gdańsk o niewywiązanie się z umowy transferowej, żądając odszkodowania.
  • Sprawa dotyczy 22-letniego obrońcy Witalija Romana i niezapłaconej pierwszej transzy za jego wypożyczenie.
  • Ruch Lwów domaga się kary w wysokości 100 tysięcy euro. Czy Lechia Gdańsk faktycznie złamała warunki umowy?

Szczegóły konfliktu z Lechią Gdańsk ujawnione przez Ruch Lwów

W wywiadzie opublikowanym na oficjalnej stronie Ruchu Lwów, dyrektor sportowy klubu, Wołodymyr Łapicki, przedstawił szczegóły sporu z Lechią Gdańsk. Konflikt dotyczy Witalija Romana, 22-letniego obrońcy, który latem był bliski dołączenia do Lechii.

Warunki umowy i niedotrzymane terminy

Zgodnie z ustaleniami, Lechia miała zapłacić 350 tysięcy euro za wypożyczenie Romana, a następnie dopłacić kolejne 350 tysięcy euro przy obowiązkowym wykupie. Kluby miały podpisać stosowne dokumenty, jednak transfer miał wejść w życie dopiero po wpłacie pierwszej transzy na konto Ruchu Lwów. Termin płatności minął, a uzgodniona kwota nie została przelana.

Ruch Lwów informuje: "Gdyby płatność została dokonana, Ruch natychmiast przekazałby Lechii wszystkie niezbędne dokumenty do rejestracji zawodnika. Lechia jednak z tej możliwości nie skorzystała, w związku z czym kontrakt zawodnika z polskim klubem zostanie rozwiązany. Teraz, aby całkowicie rozwiązać umowę, Lechia musi zapłacić karę. Zgodnie z warunkami umowy transferowej, ostatecznym terminem płatności przez Lechię był 8 września - data zamknięcia okna transferowego w Polsce".

Kara umowna w wysokości 100 tysięcy euro

Ukraiński klub twierdzi, że w umowie zawarto klauzulę o karze w wysokości 100 tysięcy euro za niewywiązanie się z warunków.

"Byliśmy na to przygotowani. Ostrzegano nas, że Lechia ma złą reputację i może nie wywiązać się z warunków kontraktu, dlatego zawarliśmy w nim klauzulę dotyczącą kar" - podkreśla Wołodymyr Łapicki.

Stanowisko Lechii Gdańsk

Piotr Potępa z portalu igol.pl informuje, że Lechia Gdańsk jest przekonana o swoim działaniu zgodnym z prawem.

"Z tego co udało mi się dowiedzieć wynika, że w klubie nie planują wydawać oficjalnych komunikatów, bo uważają, że postąpili zgodnie z prawem wynikającym z umowy" - dodaje.

Trójmiasto Radio ESKA Google News
Atmosfera na meczu Śląsk-Lechia