wybory prezydenckie

Szymon Hołownia rozpoczął kampanię w Gdańsku. "To wy będziecie prezydentami Polski" [ZDJĘCIA]

2024-12-07 15:57

Szymon Hołownia, lider Polski 2050, rozpoczął kampanię prezydencką w Gdańsku. W sobotę, 7 grudnia, konwencja jego partii odbyła się w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim. Co mówił kandydat na prezydenta?

Te wybory są o was

- Te wybory będą o was. Nie o tym, czy innym polityku. Proszę was, żebyście pamiętali o tym, że to są wasze wybory, o was. To wy macie być prezydentem Rzeczpospolitej - mówił Szymon Hołownia.

Przypomniał, że w tym samym miejscu pięć lat temu ogłosił, że wchodzi do polityki i będzie ubiegał się o fotel prezydenta Polski.

- Wracamy dzisiaj tutaj, bo okazało się, że po tych pięciu latach nie zrobiliśmy jeszcze najważniejszego. Po tych pięciu latach mamy szeroką bazę, listę można powiedzieć mniejszych, większych sukcesów. Ale też jedną porażkę. Jeden cel, który nie został jeszcze zrealizowany. To, że Polska wciąż jest podzielona pół na pół - oświadczył. - Pierwsza jaskółka zwiastująca, że może coś się zmieni, pokazała się dzięki wam w wyborach 15 października poprzedniego roku. Pokazała, że to nie jest już świat tylko i wyłącznie wielkich partii, że teraz już trzeba budować koalicje, jakkolwiek trudne by nie były.

Hołownia podkreślał, jak bardzo zależy mu na walce z podziałami wśród Polaków.

- Ja wciąż widzę Polskę, sparaliżowaną, tym że od 19 lat są tacy, którzy próbują nas przekonać, że mamy dwie Polski straszące sobą nawzajem, dwie Polski robiące sobie na złość. Dwie Polski zajęte tylko sobą nawzajem. (...) To jest świat, który nie mieści mi się w głowie. To jest coś, z czym chciałbym skończyć. Nie tak, żeby wyeliminować jedną czy drugą stronę, tylko żeby przekonać je, że mogą się zmieścić w jednym kraju. I to nie jest symetryzm. To jest opowieść o wspólnocie - przekonywał.

To wy będziecie prezydentami

- To wy będziecie prezydentami Polski - mówił do zgromadzonych, podkreślając, że zbliżające się wybory nie będą o nim, a o wszystkich Polakach. - Polska będzie bezpieczna, Polska będzie stabilna, Polska będzie taką Polską, jaką będziemy chcieli przekazać dzieciom, jeśli to wy będziecie prezydentami Rzeczpospolitej Polskiej. Jeżeli w prezydencie RP będziecie mieli kogoś, kto zanim podejmie decyzję, najpierw zastanowi się, jak zareaguje na nią każdy z was, a nie szef nominującej go partii.

Hołownia ocenił, że w Polsce potrzebny jest niezależny prezydent, który nie będzie dzwonił ani do premiera, ani do prezesa partii, pytając, co ma zrobić.

- Nie chcę już Polski - bo żyję w niej prawie 20 lat - w której PO dożyna PiS, a PiS robi wszystko, żeby zamknąć - najlepiej na dożywocie - swoich konkurentów z PO - dodał.

Chce pytać o zdanie

Hołownia zapowiedział, że jako prezydent po skierowaniu do niego ustawy przez parlament, wykorzysta 21 dni na rozmowę z tymi, "których ustawa ta dotyczy".

- Konsultacje społeczne przed ostateczną decyzją, przed ostatecznym podpisem prezydenta - mówił kandydat Polski 2050.

Kolejnym planem marszałka Hołowni, jeśli zostanie prezydentem, będzie wykorzystywanie inicjatywy referendalnej, by móc "zapytać o ważną rzecz bezpośrednio u źródła".

- Przecież my cały czas psioczymy na klasę polityczną, że nie słucha ludzi i jakoś nie mogą się przebić te rzeczy z zaangażowaniem społecznym - mówił Hołownia.

Zapewnił przy tym, że jako ew. prezydent będzie co roku pytał Senat, czy jest on gotowy, by pomóc zarządzić w Polsce referendum "dobrze przygotowane, z organizacjami społecznymi i z tymi, których ta sprawa dotyczy".

HOŁOWNIA NA COLLEGIUM HUMANUM?! | Dudek o Polityce