22.10.2020 r. Trybunał Konstytucyjny - po rozpatrzeniu wniosku grupy 119 posłów PiS, PSL-Kukiz'15 oraz Konfederacji - orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niekonstytucyjny.
W środę 27.01.2021 r. uzasadnienie orzeczenia TK opublikowano na stronie internetowej Trybunału Konstytucyjnego. To wywołało falę protestów na ulicach wielu polskich miejscowości, w tym również w Gdańsku.
– Nowy rok i to samo gówno. W październiku jeszcze człowiek wierzył, że coś zmienimy. Dziś sama nie wiem – mówi dosadnie gdańszczanka, która 27.01.2021 r. na protest przyszła wraz z córką. – Na moim transparencie mam krótkie przesłanie do rządu: proszę, by nie wpierniczali się w moje życie – dodaje nastolatka.
Kobiety i mężczyźni na proteście w Gdańsku 27.01.2021. "To nasz wspólny problem"
Na proteście pojawiło się także wielu mężczyzn. – Sam wyciągnąłem moją dziewczynę z domu. Uważam, że jest to nasz wspólny problem. I tylko razem możemy coś zmienić – tłumaczy chłopak.
Protest z Targu Węglowego przeniósł się także na trójmiejskie ulice. Chwilę po godz. 21:00 sznur samochodów ciągnął się od Gdańska po Sopot. W ruch poszły klaksony.
– Jeśli nic się nie zmieni, będziemy protestować dziś, jutro i pojutrze. Rząd powinien zająć się pandemią! To jest teraz priorytetem – konkluduje Aleksandra Łododa, jedna z organizatorek dzisiejszego protestu.