Sprawa Grzegorza B. Są zarzuty w sprawie śmierci strażaka. Śledztwo dalej trwa

i

Autor: Pomorska Policja

wiadomości

Poszukiwania Grzegorza B. Są zarzuty w sprawie śmierci strażaka. Śledztwo dalej trwa

2025-05-14 14:20

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy postawiła zarzuty dowódcy grupy nurków w związku ze śmiercią 27-letniego strażaka. Tragiczne wydarzenie miało miejsce 1 listopada 2023 roku podczas akcji poszukiwawczej Grzegorza B. w zbiorniku wodnym.

Sprawa Grzegorza B. Są zarzuty w sprawie śmierci strażaka

"Śledztwo nadzorowane w prokuraturze okręgowej w Bydgoszczy jest na bardzo zaawansowanym etapie" - powiedziała w rozmowie z Radiem Eska  rzeczniczka prokuratury Agnieszka Adamska-Okońska.

Chodzi o sprawę z listopada 2023 roku. 27-letni Bartosz Błyskal, strażak i płetwonurek Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego "Gdańsk", uczestniczył w poszukiwaniach Grzegorza B. Nieprzytomny strażak trafił do szpitala, gdzie pomimo udzielonej pomocy zmarł.

Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, która po analizie opinii biegłego i zebranego materiału dowodowego podjęła decyzję o przedstawieniu zarzutów kierownikowi grupy nurkowej gdańskiej straży pożarnej, jako osobie kierującej pracami grupy i odpowiedzialnej za jej bezpieczeństwo.

Prokurator w ostatnich tygodniach przeprowadził analizę zebranych w sprawie dowodów, w szczególności opinii biegłego z dziedziny badania wypadków nurkowych oraz sprzętu nurkowego, jak również zeznań przesłuchanych w toku śledztwa świadków oraz zabezpieczonej w sprawie dokumentacji.

 

Ta analiza doprowadziła prokuratora do decyzji o przedstawieniu dwóch zarzutów. Pierwszy to przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych (poprzez m.in.: skierowanie nurka do pracy pod wodą, wówczas gdy warunki panujące w zbiorniku nie uzasadniały potrzeby zanurzania się, dopuszczenie do wykonywania prac podwodnych bez prawidłowej asekuracji, która umożliwiałaby bezpośrednią komunikację, ustanowienie składu ekipy nurkowej i podział jej zadań w sposób, który istotnie ograniczał możliwości bezpiecznego wykonania zadania, dopuszczenie do braku gotowości nurka asekuracyjnego do natychmiastowego zejścia pod wodę i podjęcia działań ratowniczych, nie egzekwowanie zakazu wpływania pod wyspy, podjęcie błędnej decyzji o dopuszczeniu do kontynuowania prac podwodnych po wskazaniu przez nurka wartości ciśnienia czynnika oddechowego jako wartości rezerwowej.  

Prokurator zarzucił w efekcie narażenie pokrzywdzonego nurka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne doprowadzenie finalnie do jego śmierci.

- dodaje rzeczniczka prokuratury Agnieszka Adamska-Okońska. Podejrzanemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Tragiczny finał akcji

Podczas poszukiwań Grzegorza B., podejrzanego o zabójstwo swojego 6-letniego syna, strażak-nurek Bartosz Błyskal zszedł pod wodę, aby zweryfikować podejrzenia policji. W pewnym momencie grupa straciła z nim kontakt. 27-latek nie wypłynął samodzielnie na powierzchnię.  Mimo podjętej akcji ratunkowej, mężczyzny nie zdołano uratować.

Śledztwo w toku

Śledztwo w sprawie śmierci strażaka zostało przedłużone do lipca 2025 roku.  Prokuratura kontynuuje analizę zgromadzonego materiału dowodowego, w tym dokumentacji operacyjnej oraz przesłuchań świadków. Dowódca grupy nurków złożył obszerne wyjaśnienia w tej sprawie, które są poddawane ocenie prokuratora.

Pogrzeb Bartosza Błyskala. Strażak-nurek zginął podczas poszukiwań Grzegorza Borysa w Gdyni [GALERIA]