Wrocławski sąd skazał mężczyznę, który na Facebooku pochwalał zamach na meczety

i

Autor: pixabay.com

policja

Spowodowała wypadek, w którym zginął jej syn. kobieta stanie przed sądem

2024-06-12 10:28

Prokuratura Rejonowa w Kościerzynie (Pomorskie) zakończyła postępowanie w sprawie wypadku drogowego, w wyniku którego w następstwie doznanych obrażeń zmarł dwuletni chłopiec. Przed sądem stanie 23-letnia matka dziecka, która kierowała autem.

O zakończonym postępowaniu i skierowaniu do Sądu Rejonowego w Kościerzynie aktu oskarżenia poinformowała we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk.

"Prokurator zarzucił kierującej naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w następstwie którego śmierć poniosło dwuletnie dziecko"

 - podała.

Dodała, że przesłuchana kobieta w toku postępowania przygotowawczego oświadczyła, że nie pamięta wypadku.

Tragiczny wypadek na Pomorzu 

Do zdarzenia doszło 18 września ub.r. na trasie Wysin-Wysin Chrusty (woj. pomorskie) na prostym odcinku drogi. Kierująca samochodem marki Skoda Fabia wówczas 22-letnia kobieta zjechała z drogi na prawe pobocze uderzając w drzewo. Następnie samochód koziołkując uderzył w skarpę przewracając się na dach.

W pojeździe oprócz kierującej podróżował dwuletni chłopiec, który wypadł z niego. Zmarł na miejscu w wyniku doznanych obrażeń.

Prokurator dodała, że w toku postępowania nie stwierdzono, aby stan techniczny pojazdu miał wpływ na wypadek. "Badaniom technicznym poddano również fotelik, w którym podróżowało dziecko - na miejscu zdarzenia ujawniono, że klamry pasów nie były wpięte w uchwyt zatrzaskowy" - przekazała i dodała, że wykluczono, aby w trakcie wypadku mogły rozpiąć się samoczynnie.

"Na podstawie badań technicznych nie było możliwości stwierdzić, czy pasy fotelika były używane podczas całej jazdy, czy też doszło do ich rozpięcia np. przy akcji ratowniczej, czy też przez dziecko bezpośrednio przed samym zdarzeniem" - podała i zaznaczyła, że uchwyt zatrzaskowy nie był bowiem wyposażony w dodatkowa ochronę przez przypadkowym zwolnieniem.

Prokurator dodała, że w toku postępowania uzyskano opinię biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Biegły stwierdził, że taktyka i technika jazdy kierującej była nieprawidłowa, a przyczyną wypadku było niezachowanie należytej ostrożności lub prędkość niezapewniająca panowania nad pojazdem.

Akt oskarżenia w tej sprawie prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Kościerzynie w maju br. Kobiecie grozi do 8 lat więzienia.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: redakcja.trojmiasto@eska.pl

Filip Chajzer przeprasza "bez chajzerowania". Poszło o kebab