AKTUALIZACJA 1 SIERPNIA
Bielik, który w niedzielę wylądował na plaży Śródmieście w Gdyni, trafił do Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja”. Tam przyjrzą mu się specjaliści, którzy ocenią jego stan. Ptaka, który zachowywał się nienaturalnie, złapali wczoraj gdyńscy strażnicy miejscy – w reakcji na zgłoszenia mieszkańców.
W miniony weekend funkcjonariusze Straży Miejskiej w Gdyni otrzymali zgłoszenie o tym, że na plaży w centrum miasta wylądował drapieżny ptak. Okazało się, że to młody bielik.
Strażnicy, którzy przybyli na miejsce, zabezpieczyli teren. Rozstawili taśmy, żeby odgrodzić ptaka od zgromadzonych na plaży ludzi. Skontaktowali się też z lekarzem weterynarii, który zalecił, żeby dać ptakowi czas i przestrzeń, aby odpoczął i nabrał sił
– mówi Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni.
Bielik spędził na plaży półtorej godziny, po czym odleciał.
To pierwsza sytuacja, kiedy interweniowaliśmy w sprawie tego rodzaju ptaka. Do tej pory wielokrotnie odbieraliśmy zgłoszenia, ale dotyczyły one mniejszych ptaków drapieżnych, m.in. pustułek
– dodaje Wawrzyniak.
Polecany artykuł:
Bielik to największy lęgowy gatunek ptaka szponiastego w Polsce. Jest pod ścisłą ochroną. Nie widuje się go często, jednak jego obecność na Pomorzu nie powinna już nikogo dziwić.
– Bieliki to rzadkie ptaki, ale można je zaobserwować nad Gdynią. Kilkanaście par tych ptaków ma swój obszar lęgowy na Pomorzu i w okolicach Trójmiasta – mówi Szymon Bzoma, ornitolog, prezes Grupy Badawczej Ptaków Wodnych „Kuling”.
Źródło; Gdynia.pl