Na ulicach naszych miejscowości możemy zaobserwować pierwsze plakaty wyborcze. Choć ich wysyp jeszcze przed nami to już pojawiły się pierwsze przypadki ich zniszczenia.
Pijany 43-latek z województwa dolnośląskiego miał zrywać plakaty wyborcze w Sopocie.
Gdy dwoje przedstawicieli komitetu wyborczego podeszło do zerwanych plakatów, by je podnieść, podszedł do nich 43-latek. Zaczął się awanturować i się nagrywać. W pewnym momencie do kobiety i mężczyzny dołączył świadek. Wtedy 43-latek stał się agresywny, groził im i ruszył w ich stronę, w związku z czym świadek użył wobec niego gazu pieprzowego

– mówiła Radiu Eska Trójmiasto Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Mężczyzna usłyszał zarzuty i stanie przed sądem.
Niszczenie plakatów wyborczych. Co za to grozi?
Jak pokazują lata wcześniejsze, takich przypadków będzie więcej. Dlatego warto przypomnieć, że niszczenie plakatów i banerów wyborczych jest surowo karane.
Zgodnie z art. 67§1 kodeksu wykroczeń, kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywnie. Sąd może nałożyć grzywnę wysokości do 5000 zł, a mandat nałożony przez policjanta za to wykroczenie może wynieść 500 zł.
Nie tylko niszczenie plakatów jest karalne, ale też ich zawieszanie w miejscach niedozwolonych.
Zabronione jest umieszczanie reklam wyborczych, m.in.: na słupach oświetleniowych i trakcyjnych, estakadach, kładkach, mostach i wiaduktach, na skrzyżowaniach zarówno w psach dzielących, jak i fragmentach zewnętrznych a także na terenach zielonych np. na drzewach, w parkach, wydmach lub na plaży
– tłumaczy Patryk Rosiński z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Za umieszczenie plakatu wyborczego w miejscu niedozwolonym grozi kara grzywny.
GALERIA: Na terenie byłej mleczarni w Gdańsku powstanie osiedle. Tak działka wygląda teraz! [WIZUALIZACJE]
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].