Kara za usunięcie pomnika czerwonoarmistów
Rosyjskie organy ścigania nie przebierają w środkach. Wysłały za burmistrzem Malborka list gończy, w którym zarzucają mu niszczenie miejsc pamięci. Ma to związek z obaleniem w 2022 roku z inicjatywy Instytutu Pamięci Narodowej pomnika z gwiazdą upamiętniającego poległych czerwonoarmistów. Monument znajdował się w Malborku przy ulicy Sikorskiego. W grudniu 2023 roku jego miejsce zajął pomnik upamiętniający ofiary totalitaryzmów, niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu. Te działania nie spotkały się z entuzjazmem władz rosyjskich.
Polecany artykuł:
Czarna lista Kremla jest dłuższa
To nie pierwszy samorządowiec, choć pierwszy z Pomorza, za którym Rosja wydała taki list. Podobny dokument otrzymali również burmistrz Brzegu czy wójt Siedlec. Na początku tego roku trafił na nią również prezes IPN-u Karol Nawrocki.
O sprawie poinformowała mnie polska ambasada w Moskwie. Oczywiście był to telefon uspokajający. Moim zdaniem to szeroko zakrojona akcja propagandowa Federacji Rosyjskiej. Chodzi o zasianie niepokoju w krajach, z którymi Rosja prowadzi wojnę hybrydową
- powiedział Radiu Gdańsk burmistrz Malborka
Co grozi samorządowcowi?
Choć otrzymanie tego typu wiadomości, zwłaszcza w obecnej sytuacji geopolitycznej nie należy do najbardziej oczekiwanych, wpis na rosyjską czarną listę nie wiąże się z większymi konsekwencjami, poza tym, że burmistrz nie będzie mógł odwiedzać Rosji. Polskie MSZ zaleciło również zaniechanie podróży do Białorusi, Armenii, Tadżykistanu, kilku krajów z Afryki i Ameryki Południowej. Obecnie Federacja Rosyjska poszukuje około 90 osób z Polski.