Do samego rozpoczęcia przemówienia rosyjskiego dyktatora nie był wiadomo, co ogłosi. Na to przemówienie czekał jednak cały świat. Na ulicach rosyjskich miast pojawiły się plakaty informujące o tajemniczym orędziu Putina, pojawił się nawet specjalny zegar w reżimowej telewizji, który odlicza godziny do przemówienia dyktatora. W tym samym czasie w Polsce trwa wizyta prezydenta USA Joe Bidena.
Kilka minut po godzinie 10:00 rozpoczęło się orędzie Władimira Putina w Moskwie.
Na początku swojego przemówienia Putin podkreślił, że wygłasza dzisiejsze orędzie "w kluczowym dla Rosji momencie", w czasie wydarzeń, które "zadecydują o przyszłości Rosjan". Jego zdaniem Rosja zrobiła wszystko, żeby prowadzić pokojowe negocjacje i wyjść z konfliktu.
To oni rozpętali wojnę. A my robimy wszystko, co w naszej mocy, by ją zakończyć
- mówił.
Orędzie Władimira Putina. "Ukraina stała się antyrosyjska"
Jak przekonywał podczas przemówienia "Zachód tworzy obraz zewnętrznego wroga, próbując odwrócić uwagę ludzi od wewnętrznych trudności".
Obecnie Ukraina stała się antyrosyjska. Projekt ten jest zakorzeniony w XIX wieku, podobnie jak w przypadku Austro-Węgier i Polski. Ich celem jest wyrwanie nam naszych historycznych ziem. To nic nowego
Jal dodał, "nie da się pokonać Rosji na polu walki, więc są ataki informacyjne. Wybierają młode pokolenie, cały czas kłamią, przekręcają fakty historyczne, atakują naszą kulturę, rosyjską cerkiew" - mówi Władimir Putin.
Putin podziękował żołnierzom i oficerom, pracownikom fabryk zbrojeniowych, budowniczym, nauczycielom, działaczom kultury, ochotnikom i dziennikarzom wojskowym. Zachęcał także do wstąpienia do armii.
