Policyjna interwencja w Sopocie. Do sieci trafiło nagranie z zatrzymania 20-latki

14 sierpnia funkcjonariusze podjęli interwencję wobec kobiety, która swoim zachowaniem zakłócała porządek. Policjanci próbowali ustalić jej dane osobie, kobieta podczas legitymowania wprowadzała funkcjonariuszy w błąd podając nieprawdziwe dane osobowe oraz odmawiając podania daty urodzenia  - podaje portal Służby w akcji. 

Kobieta na filmie wyraźnie mówi, że "nic nie zrobiła, a ją zabierają". Później doszlo do szamotaniny i wyzwisk ze strony zatrzymanej 20-latki. Kopała i zapierała się nogami.  Trzymało ją dwóch funkcjonariuszy. 

Zgodnie z art. 65 kodeksu wykroczeń, które dotyczy m.in. umyślnego wprowadzania w błąd funkcjonariuszy uprawnionych do legitymowania, poinformowali ją, że wprowadzając ich w błąd łamie prawo. Mimo to kobieta w dalszym ciągu odmawiała podania swoich danych.

- dodaje portal. 

Uwaga! Wideo +18

Podczas nagrania słychać jak inni stają w obronie kobiety mówić, że nic nie zrobiła, na co policjant odpowiada: "Jak tonie zrobiła? Pobiła człowieka". W tle słychać odpowiedź: "Broniła się". Na nagraniu widać też jak kobieta ściąga kajdanki. 

Ostatecznie w komendzie funkcjonariusze ustalili tożsamość agresywnej i nietrzeźwej kobiety. 20-letnia mieszkanka Sopotu została przebadana przez lekarza, który nie stwierdził, by wymagała pomocy medycznej. Po wytrzeźwieniu została ona przesłuchana. Na podstawie zebranych dowodów policjanci ogłosili podejrzanej zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy i znieważenia ich, do których to zarzutów się przyznała.

- podaje portal cytując rzecznika sopockiej policji. 

Ponadto 20-latka usłyszała zarzuty za popełnione wykroczenia zakłócenia porządku publicznego, niewykonywanie poleceń policjantów oraz odmowy podania danych personalnych. – napisała podkom. Lucyna Rekowska Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Sopocie