Dziennik przypomina, że w 2022 r. w porównaniu z 2021 r. barometr nastrojów restauratorów mierzony przez Panel Gospodarstw Domowych GfK uległ pogorszeniu w każdym z segmentów lokali gastronomicznych.
Niestety, nie należy się spodziewać, że w 2023 roku te nastroje ulegną znacznej zmianie. Obecnie koszty prowadzenia działalności nie maleją, a ceny dóbr spożywczych wciąż rosną. Nic nie wskazuje więc na to, aby nastąpiła szybka odwilż i konsumenci wrócili do wydatków na jedzenie poza domem tak chętnie, jak miało to miejsce jeszcze przed pandemią
– mówi "Rzeczpospolitej" Szymon Mordasiewicz, dyrektor komercyjny Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia.
Problemy restauratorów. Wysokie ceny produktów czy koszty najmu i czynszu
Podaje również, że 67 proc. restauratorów widzi wyraźny wzrost cen produktów niezbędnych do prowadzenia działalności. Tyle samo podkreśla wysokie koszty najmu i czynszu. O 17 pkt proc. wzrósł odsetek tych, których dotykają wysokie koszty zatrudnienia (52 proc.). Również 52 proc. ankietowanych wskazało konkurencję na rynku.
Do kolejnych wyzwań przedstawiciele branży zaliczyli sytuację na rynku i rosnące ceny, które zniechęcają konsumentów do wydatków na potrzeby, które nie są podstawowe, a jadanie poza domem znajduje się w tej grupie.
Niemal co drugiego Polaka nie stać już na korzystanie z restauracji
Panel Gospodarstw Domowych GfK sprawdził również bariery korzystania z gastronomii. Najwięcej - 44 proc. - wskazało, że nie stać ich na korzystanie z restauracji. Jeden punkt procentowy mniej osób odpowiedziało, że są zbyt wysokie ceny. 32 proc. uznało, że jedzenie w domu jest zdrowsze.
Na kolejnych miejscach znalazły się odpowiedzi: domowe jedzenie jest smaczniejsze (30 proc.), znany skład domowych posiłków (28 proc.) oraz lubię gotować (26 proc.). 19 proc. ankietowanych uznało, że szkoda czasu na jedzenie w restauracjach, a 18 proc., że przeszkadzają im tłumi lub hałas. 17 proc. wskazało, że lepsze są spotkania w domu.
Więcej lokali gastronomicznych w Polsce
Dziennik zauważa, że ogólna liczba lokali nie spada i przekracza 90 tys. Cały czas rośnie liczba pizzerii, ale również lokali, które powstają tylko do obsługi zamówień z dostawą, nie serwując posiłków na miejscu.
Dostawy online to już ponad 4 mld zł i rosną szybciej niż rynek, prognoza mówi o niemal 14-proc. wzroście w 2023 r.
- pisze "Rzeczpospolita" dodając, że zamówienia ogółem, w tym telefonicznie, mają być warte niemal 10 mld zł. W ubiegłym roku wartość zamówień wyniosła 8,8 mld zł.