Kampania wyborcza wre! Już 15 października odbędą się wybory do Sejmu i Senatu. Nieodłącznym elementem kampanii wyborczej są plakaty. Widać je wszędzie, ale nie w Rumi.
Zakaz rozmieszczania plakatów i haseł wyborczych na zarządzanych przez miasto przystankach komunikacji publicznej, sygnalizacji świetlnej, a także słupach oświetleniowych, energetycznych i telekomunikacyjnych obowiązuje od 18 września 2019 roku. Zarządzenie w tej sprawie zostało wydane głównie z uwagi na bezpieczeństwo w ruchu drogowym, ponieważ w poprzednich latach to właśnie przy głównych ulicach Rumi najczęściej można było uświadczyć materiały promujące poszczególnych działaczy i polityków, co często dekoncentrowało kierowców. Mieszkańcy sygnalizowali również, że liczba plakatów o tej tematyce jest po prostu zbyt duża, a po kilku tygodniach zaśmiecają one miasto
- czytamy na stronie rumia.eu.
W mieście jest 14 słupów ogłoszeniowych zarządzanych przez rumski MOSiR przy ulicach - Starowiejska, Grunwaldzka, I Dywizji Wojska Polskiego, Gdańska, Pomorska, Plac Kaszubski, Towarowa, Tysiąclecia, Kamienna i Górnicza.
Zakaz jednak niektórych nie powstrzymuje i plakaty się pojawiają. Jak informuje MOSiR, w ciągu ostatnich trzech miesięcy 80% plakatów wywieszanych bez zgody zarządcy stanowiły materiały ugrupowań politycznych. Zazwyczaj były to zaproszenia na spotkania, wiece lub happeningi. Miejska jednostka usuwa takie plakaty na własny koszt, a wskazanego na plakacie organizatora upomina o zakazie.
Tłumy na dożynkach w Szemudzie. Pomorskie Święto Plonów za nami. Zobaczcie zdjęcia!
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]