Do zdarzenia doszło 15 lipca na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Według ustaleń śledczych, mężczyzna włamał się do studni głębinowej i zniszczył elementy sieci wodociągowej należącej do spółki Aqua-Sopot, w tym aparaturę energetyczną i sterującą, przyłącza do sieci oraz usunął zawór studni głębinowej, przez co zostało zakłócone funkcjonowanie działania części sieci wodociągowej w Sopocie.
W poniedziałek policjanci zatrzymali Ihora H. Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Sopocie, gdzie usłyszał łącznie trzy zarzuty, w tym włamania do studni głębinowej i zniszczenia sieci wodociągowej. 36-latek usłyszał także zarzuty dotyczące uszkodzenia pięciu skrzynek elektrycznych na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych im. Józefa Wybickiego w Sopocie oraz kradzieży dowodu osobistego.
Jak przekazał prok. Duszyński, Ihor H. częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Wyjaśnił, że zniszczył kabel zasilania skrzyni elektrycznej punktu wodociągowego oraz przyznał się do zniszczenia trzech skrzynek elektrycznych na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych.
Prokurator zawnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie 36-latka na trzy miesiące. Sąd Rejonowy w Sopocie uwzględnił ten wniosek.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
Jak dodał Duszyński, postępowanie przygotowawcze w tej sprawie trwa. - W toku postępowania zostały pobrane próbki wody do badań. Po przeprowadzonych badaniach Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektorat Sanitarny stwierdził, że woda jest zdatna do spożycia - przekazał rzecznik.
Za zarzucane czyny Ihorowi H. grozi do 8 lat więzienia.
W czwartek po południu rzeczniczka prasowa sopockiego ratusza Izabela Heidrich przesłała PAP stanowisko miasta w sprawie nieuprawnionego wejścia na teren ujęcia wody.
Zapewniła, że systemy bezpieczeństwa zadziałały prawidłowo i natychmiast odcięły studnie od systemu dostarczającego wodę mieszkańcom. "Woda z tego ujęcia automatycznie przestała płynąć" - napisała.
Podkreśliła, że dzięki pracy pozostałych ujęć dostawa wody do mieszkańców była i jest niezagrożona.
Dodała, że równolegle z działaniami operacyjnymi policji, służby sanitarne pobrały próbki wody z ujęcia, które zostało czasowo wyłączone. Zaznaczyła, że w wyniku badania, Pomorski Wojewódzki Inspektor Sanitarny potwierdził, że woda jest bezpieczna i zdatna do spożycia.