Karambol na S7
Noc z piątku na sobotę była naprawdę tragiczna. Na drodze S7 w kierunku Gdyni doszło do wypadku, w którym brało udział 21 samochodów. Niestety, jego skutkiem była śmierć 4 osób, a 12 zostało rannych. Wśród poszkodowanych mają być też dzieci, o czym pisze Super Express.
Droga była zablokowana przez wiele godzin. Sprawą zajęli się śledczy, którzy doszukali się nowych faktów. Decyzją prokuratora na początku zatrzymano kierowcę jednej z ciężarówek. Został przebadany na zawartość alkoholu przez policjantów, był trzeźwy. Zabezpieczono krew do dalszych badań. Policjanci zabezpieczyli również do badań mechanoskopijnych pojazd, którym kierował 37-latek.
Na przesłuchanie 37-latka prokuratura ma czas, bo mężczyzna został zatrzymany po północy z piątku na sobotę. Czas na postawienie ewentualnych zarzutów – 48 godz. - mija po północy z niedzieli na poniedziałek.
Po przesłuchaniu mężczyzny zostanie podjęta decyzja o ewentualnych środkach zapobiegawczych wobec kierowcy. Na tym etapie śledztwa został zbadany tachograf z ciężarówki oraz jest badany telefon mężczyzny.
"Prokurator czeka na opinię, czy podczas zdarzenia był aktywny telefon" – podał prokurator Duszyński. W poniedziałek w gdańskim Zakładzie Medycyny Sądowej zaplanowano przeprowadzenie sekcji zwłok czterech ofiar katastrofy.
Na miejscu kilkudziesięciu policjantów pod nadzorem prokuratora wykonywali m. in. oględziny miejsca wypadku, zabezpieczano ślady, rozmawiano ze świadkami i ustalano osoby pokrzywdzone, do których funkcjonariusze docierali w szpitalach, do których zostali przetransportowani przez ratowników. Do oględzin policjanci wykorzystali również skaner 3D.
Polecany artykuł:
Nowe informacje
O nowych ustaleniach poinformowano w "Radiu Dla Ciebie". Według informacji policjanci przeanalizowali tachograf kierowcy ciężarówki. Z zapisu wynika, że pojazd jechał prawie 90 km/h i nie hamował przed wjechaniem w inne auta stojące w korku! Kierowca miał tłumaczyć to zachowanie tym, że się zagapił.
- Prokurator zaplanował czynności z zatrzymanym 37-letnim kierowcą TIR-a na niedzielę (20 października). Czynności powinny odbyć się po uzyskaniu przez prokuratora wyników badania krwi. W toku dalszych czynności prokurator wystąpi do wszystkich placówek medycznych, które udzielały pomocy pokrzywdzonym o stosowną dokumentację medyczną celem uzyskania w terminie późniejszym opinii biegłego zakresu medycyny sądowej dotyczącej obrażeń ciała, jakich doznali poszczególni pokrzywdzeni - powiedział dla "RDC" Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.