- Sześć miejscowości w Polsce zyska status miasta od 2026 roku, a mapa administracyjna kraju ulegnie zmianom.
- Na Pomorzu Słupsk, Lębork i Ustka powiększą swoje granice, zyskując nowe tereny.
- Choć nie wszystkie pierwotne wnioski zostały uwzględnione, zmiany te otwierają nowe perspektywy rozwoju dla pomorskich miast.
- Sprawdź, które tereny zostaną przyłączone i co to oznacza dla mieszkańców.
Nowe miasta w Polsce od 2026 roku
Z początkiem 2026 roku sześć miejscowości w Polsce oficjalnie uzyska status miasta. Decyzję w tej sprawie podjęło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), które zakończyło konsultacje z samorządami i mieszkańcami.
Nowymi miastami zostaną:
- Stanisławów, Małkinia Górna i Staroźreby (województwo mazowieckie),
- Janów Podlaski (województwo lubelskie),
- Branice (województwo opolskie),
- Janów (województwo śląskie).
Zmiany obejmą również korekty granic kilku istniejących ośrodków — w tym na Pomorzu.
Zmiany administracyjne na Pomorzu w 2026 roku
Choć Pomorze nie doczeka się nowego miasta, to zmiany granic dwóch ważnych ośrodków – Słupska i Lęborka – będą odczuwalne dla tysięcy mieszkańców regionu.
Słupsk powiększy granice
Od 1 stycznia 2026 r. miasto Słupsk zwiększy swoje terytorium o 416 ha. Nowe tereny zostaną przyłączone z obrębu Bolesławice (gmina Kobylnica).
Lębork zyska nowe tereny inwestycyjne
Równie istotne korekty czekają Lębork. Miasto przejmie łącznie to ponad 320 hektarów nowych terenów, które mają być przeznaczone pod zabudowę i inwestycje. Jak podaje lebork24.pl, to znacznie mniej niż zakładane początkowo 2162 ha, które miały obejmować m.in. Lubowidz, Ługi, Jamy, Mosty oraz tereny przy trasie S6. Te miejscowości oraz znaczna część Leśnic pozostają w granicach gminy Nowa Wieś Lęborska.
To dla nas bardzo dobra decyzja, choć nie uwzględniła w pełni naszego wniosku, to dla Lęborka stanowi zmianę o historycznym znaczeniu – tłumaczy Jarosław Litwin cytowany przez portal. – Po zmianie granic wciąż pozostajemy jednym z najmniejszych miast w Polsce pod względem powierzchni, ale zyskaliśmy nowe perspektywy i możliwości rozwoju. Dla mieszkańców Lęborka oznacza to nie tylko powiększenie terytorium miasta, ale także szansę na lepsze planowanie przestrzenne i realizację nowych inwestycji.
Polecany artykuł:
Ustka powiększy się o ponad 275 ha kosztem gminy Ustka
Jak podaje Urząd Miasta Ustka: "Rada Ministrów pozytywnie rozpatrzyła nasz wniosek o poszerzenie granic. Rozporządzenie przesądza o przyłączeniu do Miasta Ustka części Przewłoki o powierzchni ok. 276 ha, czyli mniej o 54% w stosunku do złożonego w marcu br. wniosku"
Taka propozycja została złożona przez Burmistrza Jacka Maniszewskiego na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego w Warszawie, co spotkało się z aprobatą Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Po zmianie powierzchnia Gminy Ustka zmniejszy się o 1,2 %, z 219,35 km2 do 216,59 km2. Powierzchnia Miasta zwiększy się o 24,9% z 11,09 km2 do 13,85 km2.
Korekty granic w całym kraju. Kto zyskał, a kto stracił?
Rozporządzenie rządu wprowadza również liczne korekty granic w innych cześciach Polski. W wielu przypadkach miasta powiększą swój obszar kosztem sąsiednich gmin. Najważniejsze zmiany to:
- Woj. lubelskie: Gmina Chełm powiększy się o ponad 75 ha terenów dotychczas należących do miasta Chełm.
- Woj. małopolskie: Dojdzie do niewielkiej wymiany terenów między gminą Rytro a gminą Piwniczna-Zdrój. Gmina Niepołomice zyska ponad 3 ha kosztem gminy Kłaj.
- Woj. mazowieckie: Największe zmiany dotyczą Radomia. Miasto powiększy się o tereny z gmin Jedlnia-Letnisko (ponad 97 ha), Kowala (ponad 119 ha) i Jastrzębia (ponad 112 ha). Jednocześnie odda niewielki fragment Lasu Kapturskiego gminie Zakrzew.
- Woj. pomorskie: Słupsk wchłonie ponad 416 ha z gminy Kobylnica. Lębork zyska tereny z gminy Nowa Wieś Lęborska, a Ustka powiększy się o ponad 275 ha kosztem gminy Ustka.
- Woj. lubuskie: Miasto Strzelce Krajeńskie i miasto Zbąszynek powiększą się kosztem terenów należących do otaczających je gmin wiejskich o tej samej nazwie.
- Woj. śląskie: Radzionków zyska symboliczne pół hektara kosztem Piekar Śląskich.
