Nadmorskie miejscowości apelują do rządu, by ten umożliwił wprowadzanie stref płatnego parkowania w mniejszych miastach również w weekendy. Problemy z parkowaniem są coraz większe, a samorządy mają ograniczone możliwości. By wprowadzić dodatkowe opłaty za parkowanie potrzebna jest zmiana prawa.
Przewodniczący rady miasta w Helu Marek Chroń przygotował w tej sprawie apel do rządu, który poparł Związek Miast i Gmin Morskich (ZMiGM).
W mniejszych miejscowościach, zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem nie można naliczać opłat w soboty i niedziele. Z tego powodu w Sopocie, Helu czy Karwii za parkowanie w weekend nie zapłacimy. Tłumy w nadmorskich miejscowościach to jednak koszty utrzymania dla samorządów, a każda złotówka jest na wagę złota. W Gdańsku czy Gdyni płacimy już cały tydzień. Włodarze z nadmorskich miejscowości chcą też mieć taką możliwość i pobierać opłaty 7 dni w tygodniu.
Samorządowcy uważają, że obecne przepisy nie traktują ich na równi z innymi gminami, przez co nie mogą zbierać środków z opłat na nowe parkingi. Zwracają też uwagę, że pieniądze są potrzebne na sprzątanie po turystach.
Obecnie przepisy pozwalają na to tylko w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Za zmianą przepisów lobbuje m.in. 32-tysięczny Sopot. O sprawie napisał portal WP. "Ministerstwo infrastruktury analizuje prośbę ZMiGM" - przekazała WP Anna Szumańska, rzeczniczka resortu.
GALERIA: Gdzie nad morze bez samochodu? Tu dojedziesz PKS-em Gdynia
