Toaleta to nie śmietnik
Toaleta to nie śmietnik - z takim apelem gdyńska spółka co jakiś czas wychodzi do mieszkańców. Efektów tych apeli jednak nie widać, zdecydowano się więc na opublikowanie bardziej dosadnych zdjęć. Fotorelacja z poważnej awarii przepompowni ścieków „Za lasem" przy ul. Sokoła w Gdyni ma wstrząsnąć i zmienić coś w nawykach mieszkańców - do toalety może trafiać tylko papier toaletowy oraz nieczystości "naszej produkcji".
Wprawdzie dzięki zaangażowaniu znacznego potencjału sprzętowego i ludzkiego PEWIK-u, wspomaganego firmą zewnętrzną, przywrócona została normalna praca obiektu, to jednak przyczyna stanu awaryjnego nadal stanowi zagrożenie dla ciągłości odbioru ścieków. Problem z prawidłową pracą przepompowni spowodowany był bowiem wprowadzonymi do kanalizacji ściekowej w ogromnych ilościach odpadami włóknistymi, głównie w postaci nawilżanych chusteczek, które nie rozpuszczają się w ściekach i są główną przyczyną niedrożności.
- poinformował PEWIK Gdynia.
Awarie kanalizacji - to się nie opłaca!
Wrzucanie odpadów do toalety czy używanie w domach młynków rozdrabniających (koloidalnych) jest sprzeczne z prawem. Odpady wrzucone do kanalizacji zapychają wewnętrzną instalację w budynku i stają się przyczyną poważnych oraz kosztownych awarii. Wiele z nich może doprowadzić do cofnięcia się ścieków i zalania mieszkania, piwnicy, ogrodu lub ulicy. Takie zjawisko powoduje duże straty, jest uciążliwe dla mieszkańców i szkodliwe dla środowiska. Usuwanie awarii zwiększa koszty użytkowania systemu, a tym samym cenę odbioru ścieków, za którą płacą… mieszkańcy. Dodatkowo, wprowadzając do sieci kanalizacyjnej odpady organiczne zwiększamy populację gryzoni!