Koniec rozmów
Wiemy już że Kuba Kałuziński nie przedłuży kontraktu z Lechią. Zanosiło się na to od bardzo dawna. Co prawda podczas przedmeczowej konferencji prasowej dyrektor sportowy klubu - Łukasz Smolarow, zapewniał że Lechia przedłożyła młodemu pomocnikowi jeszcze jedną ofertę. Jak się okazało, ta nie była satysfakcjonująca dla obu stron.
Dzień przed ogłoszeniem komunikatu Lechii Gdańsk o braku przedłużenia umowy z Kubą Kałuzińskim jego agent w wywiadzie dla portalu meczyki.pl sugerował że najlepszym rozwiązaniem dla obu stron byłoby sprzedanie zawodnika jeszcze w tym oknie. Sugerowało to już, co wydarzy się dzień później. Lechia jeżeli chce zarobić cokolwiek na Kubie Kałuzińskim.
Rozmowy z agentem Kuby trwały praktycznie cały poprzedni rok. Ostatecznie strony nie doszły do porozumienia, nad czym bardzo ubolewam. Kuba po 30 czerwca stanie się wolnym zawodnikiem, a do tego czasu jest oczywiście do dyspozycji trenera. Takie sytuacje się w piłce zdarzają. W zeszłym roku miałem podobną w Zagłębiu Lubin, gdzie młody wychowanek klubu Łukasz Poręba także odchodził po wygaśnięciu kontraktu. Zagłębie się utrzymało, a zawodnik odszedł do RC Lens. Teraz już jednak skupiamy się na naszym celu na tę rundę
- mówi Łukasz Smolarow dyrektor sportowy Lechii Gdańsk.
Klub swoim oświadczeniem daje więc do zrozumienia, że Kuba Kałuziński będzie mógł liczyć na występy w pierwszym składzie, mimo wygasającego kontraktu. Do tej pory pomocnik w barwach biało-zielonych rozegrał 57 spotkań.