Czy po zamknięciu konsulatu Rosji Gdańsk przejmie budynek od razu?
Władze miasta poinformowały, że nie. Do gdańskiego urzędu wpłynęło pismo z Ambasady Federacji Rosyjskiej, w którym zapowiedziano, że w nieruchomościach przy ul. Stefana Batorego 13 i 15 ma pozostać osoba z obsługi. „będzie przebywał pracownik administracyjno-techniczny ambasady”. Wiceprezydent Emilia Lodzińska podkreśliła, że przez to „fizycznie nie będziemy mogli przejąć tych nieruchomości”.
Lodzińska przekazała też, że strona rosyjska uważa budynki za swoją własność i prosi o działania gwarantujące ich nienaruszalność. „Strona rosyjska uważa, że nieruchomość należy do Federacji Rosyjskiej i w związku z tym zwraca się z prośbą o zastosowanie wszystkich niezbędnych środków w celu zapewnienia nietykalności nieruchomości”. Według tego stanowiska obiekty we Wrzeszczu mają pozostać placówkami o statusie dyplomatycznym. „będą w dalszym ciągu nieruchomościami dyplomatycznymi”.
Kto jest właścicielem i jakie działania zapowiada miasto?
Gdańsk wskazuje na zapisy w księgach wieczystych. „zgodnie z tym, co widnieje w księgach wieczystych, właścicielem obu nieruchomości jest Skarb Państwa”. Wiceprezydent dodała, że rosyjskie twierdzenia są nieprawdziwe. „Twierdzenia strony rosyjskiej, że nieruchomości należą do nich, są błędne i niezgodne z prawdą”. Zapowiedziała również „kroki prawne, które są przewidziane w polskim systemie”.
Lodzińska wyjaśniła, że z informacji przekazanych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych wynika możliwa ścieżka: jeśli Rosja nie zaakceptuje procedury przekazania, potrzebny będzie pozew w imieniu Skarbu Państwa, a dopiero po wyroku możliwe będą działania komornicze. „Zgodnie z tym, co otrzymaliśmy z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wiemy, że - w przypadku negatywnej reakcji strony rosyjskiej co do proponowanego procedowania w sprawie przekazania tych nieruchomości - zachodzić będzie konieczność wystąpienia z wnioskiem do Prokuratorii Generalnej RP o wniesienie w imieniu Skarbu Państwa pozwu do sądu o wydanie tych nieruchomości, a po uzyskaniu pozytywnego dla strony polskiej wyroku sądowego – przeprowadzenia czynności komorniczych skutkujących przejęciem nieruchomości”.
Co mówią Ministerstwo Spraw Zagranicznych i wojewoda o dalszych krokach?
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maciej Wewiór zaznaczył, że rola resortu w praktyce kończy się we wtorek, bo do tego dnia obowiązuje zgoda na działanie konsulatu. Jeśli po terminie w budynku zostanie rosyjski pracownik techniczny, sprawa ma wejść w standardowy tryb dochodzenia praw do nieruchomości przez Skarb Państwa i będzie rozstrzygana w sądzie. Wicewojewoda pomorski Emil Rojek dodał, że po 23 grudnia obiekt ma utracić ochronę wynikającą z konwencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych i dopiero po odpowiednim orzeczeniu będzie mógł służyć Skarbowi Państwa.
Dyrektor Biura Prawnego Urzędu Miejskiego w Gdańsku Cezary Chabel ocenił, że „stanowisko strony rosyjskiej jest niezrozumiałe”. Zwrócił uwagę, że Rosja mówi o rzekomej zamianie na inne nieruchomości, ale w dostępnych pismach nie ma takich informacji. Prawnik zaznaczył też, że egzekwowanie wydania budynków może potrwać lata, a wejście do środka będzie możliwe dopiero po prawomocnym wyroku.
Źródło PAP.