"Kolory zła. Czerwień" na Netflixie. Trójmiasto ważnym tłem produkcji
Na ten film czekali zarówno fani dobrych kryminałów, jak i Trójmiasta. To tu w całości realizowana była kolejna produkcja Netflixa „Kolory zła. Czerwień”. Już w zwiastunie można było spodziewać się, że znanych nam, nadmorskich krajobrazów nie zabraknie. I tak, nawet mniej wprawne oko będzie w stanie rozpoznać orłowską plażę i molo, opuszczone sanatorium, fasadę Politechniki Gdańskiej czy popularny, gdański klub B90. Dlatego fani tego typu wizualnych doznać z pewnością nie będą zawiedzeni. Niestety, na tym mocne strony filmu się kończą.
"Czerwień" - jedni kochają, drudzy krytykują
Film nakręcony został na podstawie książki trójmiejskiej autorki Małgorzaty Oliwii Sobczak. „Kolory zła. Czerwień” to znakomity debiut tej pisarki. Oceniono go jako jeden z najlepszych kryminałów ostatnich lat. Dlatego nie dziwią również wysokie oczekiwania również co do samego filmu. Pierwsze recenzje widzów są mocno rozbieżne. Jedni chwalą film, zwłaszcza za interesującą fabułę, inni krytykują zarówno za grę aktorską, scenariusz, na niedobranej muzyce kończąc. Faktycznie, oglądając film, nie można oprzeć się wrażeniu, że te elementy często ze sobą nie współgrają, a wybitni, bardzo znani aktorzy zagrali w nim poniżej swoich możliwości.
Za reżyserię odpowiedzialny jest Adrian Panek. Wraz z Łukaszem M. Maciejewskim stworzył również scenariusz. W filmie zobaczymy całą plejadę polskiego kina. W rolę główną, prokuratora Leopolda Bilskiego, wcielił się Jakub Gierszał, natomiast w postać sędzi Heleny Boguckiej, poszukującej prawdy o śmierci córki, wciela się Maja Ostaszewska. W pozostałych rolach występują również Andrzej Konopka, Wojciech Zieliński, Andrzej Zieliński i Zofia Jastrzębska.
GALERIA: Atrakcje turystyczne na Pomorza:
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].
