O uhonorowanie przedsiębiorcy i radnego Hermanna Kullinga, oprócz ZTM wnioskowała też Rada Dzielnicy Brzeźno. To właśnie z Brzeźnem nowy patron związał swoje życie i to ta dzielnica zawdzięcza mu szczególnie dużo, m.in. aktualnie rewitalizowany Dom Zdrojowy.
Hermann Kulling - twórca linii tramwajowej do Brzeźna
W styczniu 1889 r. Hermann Kulling od spadkobierców Wilhelma Pistoriusa nabył w Brzeźnie zakład kąpielowy wraz domem kuracyjnym i 36-hektarowym terenem, w tym parkiem kuracyjnym.
Kulling od razu zadbał o nowoczesny dojazd do kurortu. Zaledwie w 5 miesięcy wybudował tory długości 1040 metrów i w lipcu 1889 r. uruchomił swoją prywatną linię tramwaju ciągniętego przez konia, prowadzącą od stacji kolejowej Brzeźno (linia kolejowa relacji Gdańsk – Nowy Port) do kurortu i z powrotem.
Dzięki temu przedsięwzięciu, kuracjusze dojeżdżający z Gdańska mogli szybko znaleźć się na plaży w Brzeźnie.
Tramwaj konny woził pasażerów do 1899 r. (w 1900 r. uruchomiono linię tramwaju elektrycznego).
Podczas piątkowej uroczystości nadania imienia tramwajowi, Hermanna Kullinga wspominała m.in. Dorota Kuś, autorka przewodnika po Brzeźnie.
- Urodził się w Brzeźnie, ale nie w tym gdańskim, tylko w Brzeźnie Lęborskim w 1859 roku. Jednak swoje życie związał z naszym Brzeźnem - wówczas podgdańską miejscowością. Tutaj kupił zakład kąpielowy wraz z posiadłością, parkiem zdrojowym, domem kuracyjnym. Był kontynuatorem rozwoju kurortu w Brzeźnie. Warto wspomnieć, że jeszcze za życia Kullinga, dzisiejsza ulica Sternicza nosiła nazwę Kulling Strasse, czyli ulica Kullinga. Ulicy o tej nazwie już nie ma, ale będziemy mieli tramwaj imienia Hermanna Kullinga - mówiła Dorota Kuś.
Hermann Kulling (1859–1922)
Przedsiębiorca, właściciel kurortu w Brzeźnie (1889–1899), a później jednej z gdańskich cegielni (1917–1922). Radny miejski (1915–1919).
Zakład kąpielowy w Brzeźnie i otaczający go 36-hektarowy teren, w tym park zdrojowy, Hermann Kulling zakupił od spadkobierców Wilhelma Pistoriusa.
Inwestował w kurort. Zbudował m.in. liczącą niewiele ponad kilometr linię tramwaju konnego, łączącą stację kolejową z centrum Brzeźna i odbudował po pożarze Dom Zdrojowy, który stoi do dziś.
W 1891 roku Brzeźno odwiedziło 39 tys. gości, a warto wiedzieć, że stałych mieszkańców było wówczas ok. 600. Kuracjusze korzystali nie tylko z kąpieli, ale też z terenów rekreacyjnych z altanami, muszlami koncertowymi, kortami tenisowymi i boiskami do gry w krokieta.
Hermann Kulling mieszkał w Gdańsku-Brzeźnie w willi pochodzącej z końca XIX wieku (dziś: ul. Sternicza 2). Już za jego życia nazwano tę uliczkę Kullingstraße. W budynku, zwanym Pod Cisem, mieści się dziś centrum senioralne.
Po 10 latach Hermann Kulling z ponad 100-procentowym zyskiem sprzedał obiekty kuracyjne Towarzystwu Akcyjnemu „Höcherl”.
Pochowany został na cmentarzu Bożego Ciała u stóp Góry Gradowej (dziś: ul. 3 Maja 21). Nekropolię zamknięto w 1956 roku, teren wyrównano i zamieniono na park, dziś znajduje się tam pomnik Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy.