Arka Gdynia

i

Autor: ArkaGdynia.pl

Sport

Kibice bojkotują, prezes dziękuje. Ostre słowa i ciąg dalszy sporu

Za pomocą komunikatów zamieszczanych na stronach internetowych rozmawiają ze sobą kibice oraz prezes zarządu Arki: Michał Kołakowski. Arkowcy bojkotują mecze ,a prezes dziękuje tym, którzy pozostają wierni.

Spór Arkowców z prezesem zarządu

Ostatnia sytuacja Arki Gdynia jest trudna. Miasto wstrzymało dofinansowanie klubu po tym, jak kibice zaczęli wskazywać na nieprawidłowości z zyrządzaniu i zażądali audytu. Brak sportowych efektów przekłada się na kondycję klubu, a na oficjalnej stronie kibiców Arki Gdynia koeljny raz pojawia się wezwanie do bojkotu meczy domowych. Kolejne niezadowolenie przyniosło wybranie Michała Kołakowskiego na prezesa zarządu Arki Gdynia na trzyletnią kadencję. Rada Nadzorcza, w której przewagę mają przedstawiciele większościowego akcjonariusza, obradowała w Warszawie. Natychmiast po wyborze, 26 czerwca ogłoszono bojkot domowych meczów i przedstawiono oświadczenie sześciu sygnatariuszy niezadowolonych z wyboru. Od tego czasu nie odbył się jeszcze żaden mecz w Gdyni, ten dopiero 21 lipca, jednak klub odczuwa powyższe działania po ilości sprzedawanych biletów. 

Oświadczenie prezesa zarządu Arki Gdynia

Michał Kołakowski zdecydował się wydać oficjalne oświadczenie w sprawie. Dziękuje w nim wiernym kibicom, za wsparcie jakiego udzielają klubowi między innymi kupując w arkowym sklepie. Docenia też i prosi o wykupowanie karnetów. Nie brakuje oczywiście słów krytyki skierowanych w stronę pomysłodawców "bojkotu".

Próby zdestabilizowania Klubu podejmowane przez mniejszościowego akcjonariusza to nielojalność wobec klubowych barw. Czemu i komu służą ponawiane materiały medialne zawierające kłamliwe zarzuty, amatorskie analizy i plany ograniczone do budowy boisk? Komu szkodzi presja wywierana na władze Gdyni skutkująca wstrzymaniem przyznanych klubowi pieniędzy pozwalających przede wszystkim na finansowaniu szkolenia młodzieży i opłat za wynajem obiektów od Miasta Gdyni? Wszystko to służy obniżeniu wartości i powiązane jest z zamiarem przejęcia Klubu za półdarmo. To przykre doświadczenie, ale trudności hartują. Wierzę, że prawo własności wciąż obowiązuje w Gdyni i będzie respektowane przez zaangażowane strony. Razem pokonaliśmy niejeden zakręt, przejdziemy i ten

- czytamy w komunikacie klubu zatytułowanym: "Podziękowanie Prezesa Zarządu Arki Gdynia SA Michała Kołakowskiego dla Kibiców wspierających Klub oraz komentarz do doniesień medialnych".

Kibice Arki bojkotują własne mecze

Środowisko kibiców odpowiedziało na komunikat, nie wycofuje się bojkotu i podkreśla, ze to co udało się za sprawą M. Kołakowskiego to zjednoczenie kibiców z różnych środowisk. Kibice otrzymują, że ich stanowisko i zastrzeżenia do zarządzania są podzielane przez kibiców, sponsorów, mniejszościowych akcjonariuszy, władze miasta, oldboyów, byłych zawodników, czy stowarzyszenie szkolące młodzież. W odpowiedzi nie brakuje ostrych słów o roztrwonionym kredycie zaufania jakie zarząd Arki miał w poprzednim sezonie.

Czy naprawdę myślicie, że we Władzach Gdyni są ludzie, którymi można manipulować i wywierać presję, tym bardziej finansową? Miasto Gdynia było z Arką w dobrych czasach, jak ta grała w Ekstraklasie i zdobywała Puchary, ale nie zostawiło klubu w tych cięższych, po spadku. Przede wszystkim to nie tylko sam urząd, ale kibice Arki Gdynia, którym na sercu leży dobro naszego klubu, ale już niekoniecznie dobro Panów Kołakowskich stawiane ponad Arkę

- napisali Arkowcy.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]

GALERIA: pływacy z Rumi przepłynęli największe jezioro w Anglii

Kolejka na Kamienną Górę w Gdyni