Likwidację ustawy Karta nauczyciela Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek zapowiedział w czwartek (13 kwietnia) w Sejmie w swoim wystąpieniu podczas debaty nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec jego, jako szefa MEiN.
My chcemy zlikwidować Kartę Nauczyciela. Mamy to w swoim programie i będzie to robione zaraz na jesieni (...). Tak, Karta nauczyciela musi zostać zlikwidowana
- powiedział wówczas Czarnek.
Nauczyciele mówią NIE likwidacji Karty Nauczyciela
W piątek do tej zapowiedzi odniósł się na Twitterze Związek Nauczycielstwa Polskiego i jego prezes Sławomir Broniarz.
Zarząd Główny ZNP stanowczo protestuje przeciwko zapowiedziom likwidacji ustawy Karta nauczyciela, która reguluje prawa i obowiązki nauczycieli zatrudnionych w publicznych samorządowych szkołach, przedszkolach i placówkach!
- brzmi wpis Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Czarnek zapowiada likwidacje Karty nauczyciela. To droga do urynkowienia edukacji, do podziałów społecznych będących następstwem nierówności w dostępie do dobrej oświaty
- napisał z kolei Broniarz.
W odpowiedzi na wpis prezesa ZNP minister edukacji i nauki napisał na Twitterze:
"Likwidacja Karty Nauczyciela rodem ze stanu wojennego nie oznacza pustki. Zostanie ona zastąpiona nowoczesnym i właściwym dla państwa prawa aktem legislacyjnym, umacniającym status zawodowy i pozytywnie wpływającym na zwiększone i sprawiedliwe wynagrodzenia."
Dlaczego likwidacja Karty Nauczyciela jest złym pomysłem?
ZNP na swojej stronie internetowej zamieściło także w piątek oświadczenie, w którym wyjaśnia, dlaczego jest przeciwne likwidacji ustawy Karta nauczyciela.
Wskazano w nim, że Karta Nauczyciela jest swoistą konstytucją zawodową zawierającą określającą prawa i obowiązki nauczycieli, chroni edukację przed pełną komercjalizacją, czyli przed urynkowieniem zasad zatrudniania i wynagradzania nauczycieli oraz wyrównuje szanse edukacyjne: wszędzie, niezależnie od położenia i zamożności samorządu, nauczyciele muszą spełniać te same wymagania.
Karta nie tylko nikomu nie szkodzi, ale wręcz przeciwnie – gwarantuje wysoką jakość nauczania, dlatego że ustawa zapewnia szkole i jej pracownikom pewną stabilizację pozwalającą im wykonywać swoje zadania niezależnie od koniunktury ekonomicznej i politycznej
- czytamy w oświadczeniu.
Historia nauczycieli i nauczycielek w Polsce splata się z Kartą Nauczyciela, ustawą regulującą pragmatykę zawodową. Prababką dzisiejszej ustawy jest ustawa o stosunkach służbowych nauczycieli z 1926 roku, a obecnie funkcjonująca Karta jest jedną z najczęściej nowelizowanych ustaw w Polsce
– podano.
ZNP wylicza korzyści wynikające z Karty Nauczyciela
- Karta jest ustawą regulującą kwestie związane z warunkami pracy, wynagrodzeniem oraz określa kwalifikacje nauczycieli;
- Karta stanowi jedyny już dzisiaj właściwie w Polsce – zbiorowy układ pracy;
- Ustawa ta szczegółowo określa warunki pracy nauczycieli, ich obowiązki, prawa oraz precyzuje stopnie awansu zawodowego i wysokość wynagrodzenia nauczycieli;
- Karta wyrównuje szanse edukacyjne (wszędzie – niezależnie od położenia i zamożności samorządu – nauczyciele muszą spełniać te same wymagania);
- Dzięki Karcie wszyscy otrzymują podwyżki, mają zagwarantowane wynagrodzenie zasadnicze, określony czas pracy i mogą realizować awans zawodowy;
- Karta jest swoistą konstytucją zawodową określającą prawa i obowiązki nauczycieli;
- Karta Nauczyciela zapewnia nauczycielom stabilizację;
- Karta chroni edukację przed pełną komercjalizacją, czyli przed urynkowieniem zasad zatrudniania i wynagradzania nauczycieli;
- Wcześniejsze zapisy nie chroniły nauczycieli przed nadużyciami ze strony dyrektorów;
- Karta Nauczyciela wprowadziła pronauczycielskie rozwiązania.
Karta nauczyciela określiła jednoznacznie czas pracy, w tym pensum dydaktyczne. Dała prawo do dodatków (stażowego, za pracę na wsi), prawo do funduszu zdrowotnego i socjalnego oraz nagród. Wprowadzała w szkołach rewolucję, jeśli chodzi o metody nauczania i warunki nauki dzieci. Karta nakładała na państwo m.in. obowiązek zapewnienia wiejskim szkołom wykwalifikowanych nauczycieli. Zagwarantowała każdemu nauczycielowi prawo do swobody stosowania takich metod nauczania i wychowania, jakie uważa za najwłaściwsze spośród uznanych przez współczesne nauki pedagogiczne+\. Określiła sposób doskonalenia i dokształcania nauczycieli. Nałożyła na dyrekcje szkół oraz organy nadzorujące konieczność zapewnienia nauczycielom i uczniom odpowiednich warunków do pracy i nauki
- czytamy dalej w oświadczeniu.
Podkreślono, że dzisiejszą Kartę, od tej uchwalonej w 1982 r., dzielą lata świetlne. W ciągu 30 lat dokument był zmieniany ponad 60 razy.
Najważniejsze przepisy oraz, co istotne, duch tej ustawy pozostały jednak niezmienione to przekonanie o konieczności zapewnienia dzieciom bezpłatnej, świadczonej na wysokim poziomie oświaty przez stabilnych zawodowo nauczycieli
- zaznaczono.