Wyjątkowe Boże Narodzenie 92-letniej mieszkanki Citta di Castello opisał lokalny dziennik "La Nazione".
Do drzwi Lidii Marioli zapukało dwóch karabinierów: miejscowy komendant i dowódca jednego z posterunków. Przyszli złożyć jej życzenia, a w prezencie przynieśli gramofon i trzy płyty winylowe z piosenkami świątecznymi oraz z jej ulubionymi szlagierami z lat 50. i 60.
Jak się zauważa, ofiarowali jej także czas, jaki z nią spędzili. Razem z sędziwą kobietą jedli świąteczną babkę - panettone, wznieśli toast i słuchali z nią muzyki.
Gazeta przytacza słowa emerytowanej aktorki, która żegnając się ze swoimi gośćmi powiedziała szczęśliwa: "Dziękuję za przepiękną niespodziankę, za prezenty i za to, że dzięki wam przypomniałam sobie niezapomniane momenty z mojego życia, którymi podzieliłam się z wami".
Burmistrz miasta Luca Secondi w imieniu swoim i władz wyraził uznanie dla, jak podkreślił, "wzruszającej inicjatywy" karabinierów.