Pracy związanej z tragiczny pożarem w schronisku w Dąbrówce jest mnóstwo. Jak powiedziała nam dyrektora schronisku, aktualnie trwa utylizacja pozostałości po pawilonie. "Na bieżąco opiekujemy się zwierzętami, żeby czuły się bezpiecznie i szybko wróciły do formy" - powiedziała w rozmowie z nami Anna Dawidowska.
Nie będzie to łatwe, trzeba najpierw wszystko uprzątnąć cały ten plac , za pieniądze ze zbiórki będziemy stawiać nowe ambulatorium i kociarnię - dodała dyrektor.
W chwili obecnej w schronisku nie ma kotów. Udało się przetransportować do innych placówek ze względu na brak kociarni. Zapewniono im opiekę weterynaryjną. Za to ponad 260 psów czeka na adopcję i kochający dom. "Zachęcamy do adopcji, zwłaszcza w tym trudnym czasie. Adopcje odbywają się normalnie, jak do tej pory. Już 10 psów jest w domach tymczasowych lub zostało adoptowanych"
Pożar w schronisku "Dąbrówka" pod Wejherowem. Blisko trzydzieści zwierząt nie żyje. "Wszyscy tu ryczą"
Blisko trzydzieści zwierząt zginęło z powodu pożaru, który w nocy wybuchł w schronisku "Dąbrówka" pod Wejherowem, którym opiekuje się organizacja OTOZ Animals. Ogień pojawił się ok 2 w nocy.
"Spłonął jeden pawilon, w którym były psy, izolatki dla psów, dwie kociarnie i ambulatorium" - ujawniła w rozmowie z Eska Trójmiasto Ola Pawlak.
Pożar schroniska "Dąbrówka" pod Wejherowem. Powstały zbiórki
Prosimy o wsparcie na zakup nowego pawilonu, leków i sprzętu ambulatoryjnego, oraz odbudowę dwóch kociarni - pisze OTOZ Animals na stronie ratujemyzwierzaki.pl.
Na reakcje mieszkańców Pomorza nie trzeba było długo czekać. W jeden dzień udało się uzbierać niemal 500 tys. zł.