"W nawiązaniu do montowanych w ostatnich dniach wiat przystankowych (m.in. przy ul. Ptasiej) i kontrowersji, które wzbudzają informujemy, że dyrektorzy Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska oraz Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni podjęli decyzję o demontażu wąskich wiat z terenu miasta"
- poinformowała we wtorek rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni Magdalena Kiljan.
Wyjaśniła także, że pracownicy "uzgadniający oraz nadzorujący proces inwestycyjny" zostaną ukarani.
Jak doniosły w ostatnich dniach lokalne media na terenie Gdańska ma stanąć, w wyniku przetargu ogłoszonego przez Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska (DRMG), 30 nowych wiat przystankowych. Pojawiły się głosy mieszkańców, że z uwagi na wąskie zadaszenie nie będą one chronić pasażerów przed deszczem. Koszt inwestycji to 1,4 mln zł.
Jak informowała kilka dni temu kierownik biura komunikacji społecznej DRMG Agnieszka Zakrzacka w fazie realizacji jest 30 wiat przystankowych, z czego osiem o głębokości 70 cm, a pozostałe o głębokości 100 i 140 cm.
W przypadku wąskiej wiaty na przystanku autobusowym przy ul. Ptasiej rzeczniczka DRMG tłumaczyła, że wiata została zamontowana w tej formie z uwagi na ograniczoną szerokość chodnika i konieczność zachowania odpowiednich wymiarów umożliwiających przejście pieszych i przejazd wózków, a także ograniczenia siecią gazową, która jest zlokalizowana bezpośrednio za przystankiem.