Jak powiedział PAP oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Mariusz Chrzanowski, przed godz. 4:00 nad ranem policjanci odebrali zgłoszenie, że w jednym z lokali usługowych we Wrzeszczu doszło do włamania.
"Policjanci pojechali na miejsce. W lokalu były zniszczone drzwi wejściowe oraz okno od strony zaplecza. Szybko się także okazało, że sprawca jest w środku. Mężczyzna w taki sposób uszkodził drzwi, że nie był w stanie się wydostać z budynku, nie raniąc się przy tym potłuczonym szkłem"
- dodał Chrzanowski.
Gdy policjanci czekali na przyjazd właściciela lokalu i obserwowali sprawcę, mężczyzna w pewnym momencie położył się i zasnął.
Mężczyzna miał odciętą ewentualną drogę ucieczki i nawet nie próbował uciec.
Gdy przyjechał także pokrzywdzony, który otworzył zakład krawiecki, policjanci weszli do środka i zatrzymali 21-letniego mieszkańca Iławy. Sprawca został przewieziony do policyjnego aresztu.
Pokrzywdzony wstępnie oszacował straty na ponad 20 tys. zł.
Oprócz drzwi wejściowych i okna, włamywacz zniszczył także meble, a na koniec opróżnił kasetkę, z której ukradł kilkaset złotych.
Podczas kontroli policjanci znaleźli i zabezpieczyli przy nim ukradzione pieniądze. 21-latek wkrótce usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem.
Grozi mu kara 10 lat więzienia.