Bar w urzędzie skarbowym nie wydawał paragonów
Na podatkach oszukiwano od co najmniej kilku lat w barze w dużym oddziale Agencji Podatkowej w dzielnicy Eur w Rzymie. Lokal nie mógł narzekać na brak zainteresowania – zawsze było tam dużo klientów. Na kawę i kanapki przychodzili pracownicy i interesanci. Do czasu.
Goście baru za zakupiony posiłek mogli płacić wyłącznie gotówką. Przez dłuższy czas urzędnicy nie widzieli nielegalnego procederu.
Zainteresowanie włoskich mediów i agresywny właściciel
Gdy sprawę przyszedł wyjaśnić na miejscu reporter popularnego programu interwencyjno- demaskatorskiego w telewizji Mediaset, właściciel baru zaatakował jego oraz operatora kamery, którego przewrócił. Całej ekipie groził śmiercią.
Na jaw wyszło, że właściciel baru nie składał obowiązkowych sprawozdań finansowych w biurze rejestracji firm od 2016 roku.
Sprawę nagłośniły wszystkie media, a materiał wywołał falę oburzenia, że w takim miejscu przez lata kwitł proceder oszustw podatkowych. Nikt oficjalnie nie wytłumaczył, jak mogło do tego dojść.
Dalsze losy okrytego złą sławą baru
Gdy ekipa telewizyjna powróciła do tego najbardziej znanego, dzięki jej programowi, oddziału Agencji Podatkowej, okazało się, że bar został zamknięty.