- Żukowo upamiętniło strażaków OSP, Karolinę i Łukasza Dargaczów, którzy tragicznie zginęli dwa lata temu.
- Tablicę poświęconą ich pamięci odsłonięto w Centrum Zarządzania Kryzysowego w Żukowie, a nowe wozy strażackie również noszą ich imiona.
- Sąd wydał wyrok w sprawie wypadku, a kierowca wozu strażackiego został skazany. Dowiedz się, dlaczego sąd uznał, że jego działanie nie było brawurą.
Tragiczne wydarzenia z 2023 roku. Zginęło kuzynostwo strażaków z Żukowa
Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z 14 na 15 września 2023 roku w Żukowie. Jak ustaliło śledztwo, w trakcie dojazdu do wypadku w Małkowie, kierowca wozu strażackiego podczas manewru wyprzedzania na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Wóz przewrócił się, uderzając w ciężarówkę. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniosło dwoje strażaków - 21-letnia Karolina i 24-letni Łukasz, kuzynostwo.
Zmarli strażacy uhonorowani w rodzinnym mieście
W drugą rocznicę tragedii, 15 września, rodzina, przyjaciele i przedstawiciele władz Żukowa spotkali się w miejscu wypadku, aby uczcić pamięć zmarłych strażaków. Po mszy świętej w intencji Karoliny i Łukasza, na ich grobach złożono kwiaty i zapalono znicze. Następnie w Centrum Zarządzania Kryzysowego w Żukowie uroczyście odsłonięto tablicę upamiętniającą druhnę Karolinę i druha Łukasza.
W maju, podczas uroczystego poświęcenia nowych wozów bojowych dla OSP w Żukowie, oba pojazdy otrzymały imienne tablice rejestracyjne upamiętniające tragicznie zmarłych strażaków.
Sprawa śmierci strażaków miała finał w sądzie
W lipcu br. Sąd Rejonowy w Kartuzach wydał wyrok w sprawie wypadku. Kierowca wozu strażackiego, Szymon Z., został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów kategorii C, C1 i AM na okres 3 lat. Został również obciążony kosztami postępowania. Sąd podkreślił, że naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego nie wynikało z brawury, lecz z chęci jak najszybszego dotarcia na miejsce akcji ratunkowej.
