- Następne dni, to już temperatury będą się wahały w zakresie od 0 do 4 stopni. Aż do weekendu będziemy mieli taką aurę. I do tego jeszcze momentami będzie padał deszcz. Przeważnie przelotny, ale jeżeli będą to temperatury poranne, bliskie zeru, to również możemy natrafić na opady śniegu - mówi dyżurny synoptyk gdyńskiego oddziału IMGW, Sławomir Guzek.
- Kilka centymetrów białego puchu może leżeć rzeczywiście i to wówczas drogi mogą być śliskie, natomiast najdalej w godzinach przedpołudniowych, ta pokrywa będzie topniała - dodaje synoptyk.
Temperatury ponownie zaczną rosnąć po weekendzie, najwcześniej od wtorku. - I też nie będą tu wzrastały do poziomu 10 stopni, one raczej utrzymają się na poziomie grubo poniżej 10 kresek. Noce nie będą już takie chłodne, temperatura minimalna może już wskakiwać na poziom powyżej zera - tłumaczy Sławomir Guzek.
Pomimo kalendarzowej wiosny, kierowcy powinni się jeszcze wstrzymać z wymianą opon.