- Jeżeli chodzi o rzeczy, które jadą do Ukrainy bardzo potrzebne są latarki na głowę, powerbanki, baterie AA oraz AAA, ładowarki, przedłużacze, generatory, również bielizna termiczna, rękawiczki taktyczne, takie jak do paintballu, maty pod biodra, nakolanniki, również takie jakie jak do paintballu - mówi Marta Brulińska z Polsat Plus Areny, gdzie znajduje się największy punkt darów w Trójmieście.
Kolejne większe zbiórki prowadzone są w holu Wydziału Nauk Społecznych UG i w hali MOSiR przy ulicy Kołobrzeskiej.
- Jeśli miałbym powiedzieć czego najbardziej nam potrzeba, to na pewno artykułów okołomedycznych, takich jak opatrunki, gazy, bandaże, plastry. Na pewno potrzebujemy też żywności i rąk do pracy – dodaje Piotr Patalas, pracujący przy zbiórce na Uniwersytecie Gdańskim.
- Potrzebujemy mięsa, sosów do makaronów w słoiku, kasze, ryże, makarony, herbata, kawa. Ważne jest, aby przynosić rzeczy spożywcze z długim terminem przydatności, zapakowanych w plastik lub szklane opakowania. Nie mogą to być kartony, tak by nie dostała się tam wilgoć czy grzyb - tłumaczy Dobrawa Morzyńska z Fundacji Gdańskiej. Wolontariusze proszą także o kosmetyki takie jak żele pod prysznic, szampony czy odżywki, a także chemię gospodarczą, zwłaszcza środki do prania.