- Te 9 miesięcy to było od momentu zakończenia projektu unijnego. Natomiast to nie oznaczało w 100 proc. zakończenia budowy. Armatorzy, którzy przenosili się do nowego terminalu mieli swoje wymagania, projekty - mówi Maciej Krzesiński, dyrektor ds. handlowych Zarządu Morskiego Portu Gdynia. - Pierwsze wypłynięcie promu Stena Line planowane jest na 17 czerwca, godzina 19.30 - dodaje Krzesiński.
Nowy terminal umożliwi m.in. przyjmowanie dłuższych jednostek.
- To terminal publiczny. Jest dedykowany większej ilości operatorów niż do tej pory, w terminalu, który funkcjonował w głębi portu wewnętrznego. Dzisiaj dysponujemy czterema slotami, co oznacza, że będziemy mogli obsłużyć cztery promy na dobę. Warto zwrócić uwagę na lokalizację tego terminala, jest on dużo bliżej wejścia głównego do portu. Największe promy, które będą mogły tutaj zawijać mogą mierzyć do 240 metrów długości - podkreśla Krzesiński.
Terminal to największa inwestycja w gdyńskim porcie od prawie 50 lat. Całość kosztowała niemal 300 mln zł.
- Udało się wybudować przede wszystkim nowoczesny budynek terminalu, którego objętość to około 30 tysięcy metrów sześciennych. Drugim z dużych obiektów jest budynek magazynowy liczący 7 tysięcy metrów sześciennych. Oprócz tego na miejscu powstały place manewrowe i parkingi dla pojazdów - konkluduje Krzesiński.