Wyjazdy dla singli. Czego szukają i z czym wracają uczestnicy? [WYWIAD]

Sto sposobów na miłość

Portale randkowe, biura matrymonialne, swatki, wróżki oraz modny ostatnio speed dating. Każdy, kto szukał bądź szuka drugiej połówki zna dobrze wszystkie sposoby pomagające w odnalezieniu drugiej połówki. Co jednak, gdy po wypróbowaniu wszystkich, nadal nie ma drugiego do tanga? Wyjazdy dla singli z roku na rok cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Piotr Wodziński, właściciel biura podróży dla singli Pietras Travel opowiada o tym wyjątkowym sposobie na miłość i dlaczego nie tylko miłość można na nich wygrać.

Jak narodził się pomysł na organizację wyjazdów dla singli?

Od 20 lat działam w branży rozrywkowej organizując i prowadząc różnego rodzaju eventy. Mam przy tym naturalną umiejętność komunikacyjną, swatania ludzi i dość łatwo przychodzi mi ich integrowanie. W życiu prywatnym jest kilka par, które dzięki moim staraniom są teraz razem. Do tego uwielbiam podróżować. Z tych trzech pasji powstała właśnie idea organizacji wyjazdów dla singli. Po Pandemii spotykaliśmy się spontanicznie w miejscach gdzie mieszkamy aby moc lepiej się poznać i zintegrować . Kilka lat później założyłem biuro podróży organizujące wyjazdy dla singli.

Jaki charakter mają tego typu wyjazdy?

Niektóre wypady są weekendowe i te są organizowane w Polsce. Bywają również dłuższe wycieczki zagraniczne, m.in. na Zanzibar czy do Miami w USA. Jest na nich ściśle określony wiek uczestników, czyli 27-49 lat. Takie wyjazdy nie są skoncentrowane jedynie wokół poszukiwań drugiej połówki. Jest to przede wszystkim świetna okazja do wspólnej zabawy, integracji i po prostu poznania ciekawych osób. Program jest bardzo intensywny. Jest możliwość skorzystania z kajaków, basenu, gokartów czy wycieczek. Jest również cała gama zabaw integracyjnych – m.in. randka w ciemno, Familiada, wybory Miss i Mistera. Oczywiście nie brakuje prawdziwych randek, które aranżuję na podstawie wypełnionych przed wyjazdem ankiet. Sporą popularnością cieszy się również speed dating.

Czy osoby biorące udział w tego typu wyjazdach są w jakiś sposób weryfikowane? Mogą wziąć w nich udziału np. osoby zamężne?

W żaden sposób nie weryfikujemy stanu cywilnego uczestników wyjazdów. Wymagamy jedynie, żeby spełniały one nasz ogólny warunek dotyczący wieku. Oczywiście były przypadki uczestnictwa w nich osób posiadających żony czy męża, jednak absolutnie w to nie wnikamy. Ciekawym przypadkiem było spotkanie się na jednym z wyjazdów dwóch kobiet, z których jedna okazała się być byłą kochaną eksmęża drugiej. Finał tej historii jest taki, że panie się zaprzyjaźniły i nadal mają ze sobą dobry kontakt.

Po tylu zorganizowanych wyjazdach, nieoczekiwanych momentów i zaskakujących zwrotów akcji było pewnie dużo więcej?

Wyjazdy tego typu mają swoją specyfikę. Duża, bo ok. 150 osobowa grupa ludzi z całej Polski spotyka się w celu poznania kogoś na stałe lub na przelotną znajomość. Kilkudniowa zabawa okraszona spożywanym alkoholem siłą rzeczy generuje ciekawe scenariusze. Nie obyło się bez zazdrości, a nawet kłótni głównie pań o konkretnego mężczyznę, czy przelotnej znajomości zakończonej ...ciążą uczestniczki tripu. Muszę jednak z całym przekonaniem powiedzieć, że wszystkie te historie zakończyły się pozytywnie, a jeśli ktoś miał do mnie jakiekolwiek pretensje, to tylko o to, że wyjazdy kończyły się zbyt szybko. Pewnie z tego powodu odnotowujemy na nich częste powroty tych samych uczestników.

Cała zabawa polega jednak właśnie na poszukiwaniu pary. Czy zawsze udaje się zachować właściwe proporcje jeśli chodzi o płeć uczestników?

Mogę zacytować tu słowa piosenki „Gdzie ci mężczyźni?” Danuty Rinn, gdyż jak nietrudno się domyślić, na naszych wyjazdach dominują kobiety. Próbujemy przyciągnąć mężczyzn różnego rodzaju promocjami, a nadal jest ich zdecydowanie mniej.

Jak Pan myśli, z czego to wynika?

Kobiety, zwłaszcza ostatnio są dużo bardziej konkretne, wiedzą, czego chcą i bez oporów po to sięgają. Mężczyźni na takie wyjazdy decydują się bardzo często w ostatniej chwili, ciężej się im jednoznacznie określić.

Przedstawiciele jakiej grupy zawodowej są najczęstszymi uczestnikami wyjazdów? Jakieś profesje są szczególnie reprezentowane?

Najbardziej fascynujące i dodające szczególnego charakteru tym wyjazdom jest to, że uczestniczą w nich przedstawiciele naprawdę wszystkich zawodów. Można spotkać na nich hydraulika, leśnika, prawnika, lekarza i prokuratora i komornika. Na początku każdej edycji jest spotkanie zapoznawcze, na którym każdy mówi kilka słów o sobie. Każdy ma zatem okazję mniej więcej poznać uczestników wyjazdu. Oczywiście bywają też przedstawiciele nietypowych profesji. Regularnym uczestnikiem naszych wyjazdów jest choćby bardzo atrakcyjny, przesympatyczny ksiądz. Panie niejednokrotnie były rozczarowane tym, czym się zajmuje.

Trójmiasto w obiektywie naszych czytelników [GALERIA]:

Ile na takim wyjeździe jest typowych singli, bez formalnych związków w przeszłości?

Połowa uczestników to osoby po tzw. „przejściach” czyli rozwodnicy czy wdowcy. Trzydzieści procent stanowią osoby wolne, bez żadnych poważnych historii związkowych, a pozostałe 20% nie mówią nic o swoim statusie. Każdy ma prawo do prywatności i nie ma przymusu wypowiadania się na ten temat.

Uczestnicy tych wyjazdów nie mają oporów przed uczestnictwem w organizowanych aktywnościach i zabawach?

Bywa z tym różnie, jednak program takiego wyjazdu jest bardzo intensywny i różnorodny, więc naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie. Minęły czasy, kiedy wywoziło się gdzieś grupę ludzi i impreza kręciła się sama. Ludzie potrzebują, by w całości zorganizować im czas, co właśnie na tego typu wyjazdach robimy. Naturalna umiejętność zabawy gdzieś w nas zanikła. Trochę pomaga nam w tym alkohol, chociaż nie zawsze bywa on naszym sprzymierzeńcem.

A kiedy przestaje być?

Po prostu kiedy z nim przesadzimy. Niestety tu wbrew pozorom prym wiodą kobiety. Nie ma znaczenia jak poważny zawód reprezentują i czym się zajmują. Na wyjeździe chcą się po prostu maksymalnie wyluzować. Przez cały rok bardzo ciężko pracują i są bardzo odpowiedzialnymi pracownikami. Podczas wypadu wchodzą w zupełnie inne tryby. Mają do tego absolutne prawo, jednak często ich zabawa przybiera nieoczekiwany obrót. Niejednokrotnie trudno nam było poznać tę samą osobą z poranka i wieczora.

Jak do tego typu wyjazdów i poszukiwania drugiej połówki właśnie w ten sposób mają się nadal dość popularne aplikacje randkowe? Czy poszukiwanie partnera nie przeniosło się w dużej mierze do intenetu?

Aplikacje randkowe były, są i będą. Sam swoją żonę poznałem właśnie na jednej z nich. Ich minusem jest jednak to, że bardzo często trochę przekłamujemy w nich rzeczywistość i kreujemy na kogoś, kim w rzeczywistości nie jesteśmy. Drugim minusem jest pewnego rodzaju strata czasu, kiedy po wielodniowej korespondencji w końcu się z kimś spotykamy i rzeczywistość nie spełnia naszych oczekiwań. Portale randkowe mają też swoje plusy. Z pewnością są dużo mniej obciążające finansowo, gdyż znajomość, przynajmniej w początkowej fazie, prowadzona jest głównie w internecie. Wyjazdy i bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem eliminują tego typu przeszkody.

Czy osoby, które zdecydują się pojechać na tego typu trip, muszą się czegoś obawiać?

Faktycznie, tego typu wyjazdy są ostatnio bardzo popularne. Niestety, również dlatego, nie brakuje na rynku oszustów, którzy działają na rynku nielegalnie. Bardzo wszystkich uczulam, żeby przed decyzją o powierzeniu komuś swoich pieniędzy, sprawdzić czy organizator działa na rynku legalnie i czy jego działalność jest zarejestrowana w rejestrze organizatorów turystyki. Bardzo szybko można dać się oszukać, a potem ciężko takie pieniądze odzyskać.

I na koniec, gdzie można zapisać się na wyjazd dla singli?

Najłatwiej znaleźć nas na profilu facebookowym Pietras Travel – wyjazdy dla singli i nie tylko. Są tam utworzone wydarzenia, które są osobnymi wyjazdami. Serdecznie zachęcam wszystkie osoby poszukujące drugiej połówki, przyjaźni czy przygody do dołączenia do nas!