Marek Dudziński jest kandydatem na prezydenta Gdyni z KWW Prawica i Społecznicy – bloku, w którego skład wchodzi Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja i Społecznicy.
Poniżej przedstawiamy zarys sylwetki oraz odpowiedzi na pytania, jakie skierowaliśmy do kandydata.
Polecany artykuł:
Opis kandydata: Jestem od urodzenia mieszkańcem najpiękniejszego, choć źle zarządzanego miasta – Gdyni. Od 2018 roku jestem przedstawicielem mieszkańców w Radzie Miasta Gdyni. W tym czasie ujawniłem liczne nieprawidłowości i afery z udziałem Wojciecha Szczurka i jego radnych Samorządności. Wśród moich największych pasji warto wymienić: polityka, gospodarka, energetyka, kultura i sztuka, gry planszowe, ludzkie problemy, działalność NGO, teologia i sport. Ponadto, prywatnie mąż, ojciec Julki i Filipka, kibic Arki Gdynia i co najważniejsze – fan ciężkich brzmień. Oprócz tego, wolnej chwili lubi oglądać seriale, grać w gry planszowe, komputerowe i jeździć na rowerze.
WYWIAD. Kandydaci na prezydenta Gdyni, wybory samorządowe 2024
Jaki jest plan na pierwsze miesiące, jakie będą pierwsze decyzje i inicjatywy, które trzeba wdrożyć w życie na „już”, zaraz po wyborach?
Marek Dudziński: Mam wrażenie, że moi konkurenci o tym nie mówią wprost - pytanie, dlaczego? - ale trzeba zacząć od rozliczenia Wojciecha Szczurka z każdej straconej złotówki, każdego planu zagospodarowania przestrzennego wydanego na korzyść dewelopera, a na niekorzyść mieszkańców, każdej afery: Przemyska, Borskirgo, basen olimpijski, lotnisko, Węzeł Karwiny. Można by jeszcze długo wymieniać. Zwiększę w pierwszych dniach dochody miasta przez przywrócenie miejsc parkingowych przy Akwarium Gdyńskim oraz Teatrze Muzycznym. Co więcej, co też wszędzie powtarzam, że jednym z moich pierwszych działań w roli prezydenta będzie wypowiedzenie darmowych umów najmów/dzierżaw dla wybranych organizacji zaprzyjaźnionych z Wojciechem Szczurkiem i jego współpracownikami i wynajęcie powierzchni po rynkowych cenach. Następnie, połączę trzy miejskie spółki przewozowe i zlikwiduję Agencję Rozwoju Gdyni, a kilku pracujących tam pracowników przeniosę do innej jednostki. Ta optymalizacja to kolejny milion w budżecie. Czyli jednym słowem, pierwsze dni mojego urzędowania jako prezydenta Gdyni to kilka milionów złotych dochodów dla miasta. Oprócz tego, tematem na "już" jest rozwiązanie kwestii dzików. W ostateczności, jeśli inne działania nie przyniosą efektów, zlecę odstrzał redukcyjny zwierzyny łownej. A co robi w tej sprawie Wojciech Szczurek? Zwołuje konferencję prasową, na której informuje w obecności włodarzy Gdańska i Sopotu, że nic się nie da zrobić. Pozostawię bez komentarza. Dla mnie, w odróżnieniu od Szczurka, zdrowie i życie mieszkańców jest najważniejsze.
Czego w Gdyni brakuje najbardziej?
Marek Dudziński: To zależy w jakiej dziedzinie. Bardzo ogólne pytanie. Odpowiem krótko, w kontekście poprzedniego pytania: zmiany na stanowisku prezydenta. Bez tego, nigdy jako mieszkańcy nie będziemy mieli skali porównawczej. W skali polityki ogólnokrajowej możemy porównać sobie jak rządziła lewica, jak prawica, jak koalicja taka czy inna. A w Gdyni? Wojciech Szczurek wszystko zwala na rząd. I to ten, który obecnie rządzi. Do dziś pamiętam, jak winił Tuska za budowę lotniska w Gdyni. Mogę Tuskowi dużo zarzucić, ale bez przesady. Zmiana jest potrzebna, aby zwalczyć Szczurkowy "niedasizm". To grzech pierworodny wszystkich innych problemów.
Jaką inwestycję/decyzję wskaże Pan jako dobrą/najlepszą dla miasta w ostatnich latach? Przykład takiej, która dobrze wpłynęła na miasto, która się Panu podoba?
Marek Dudziński: Żadna. Właśnie o tym są te wybory. Nie ma żadnej takiej decyzji i inwestycji. Jak spojrzymy na Węzeł Karwiny, łatanie świeżo wybudowanych dróg, które zaraz znowu są dziurawe..., dalej stawianie wszędzie słupków, nawet jak są niepotrzebne, to jak można powiedzieć, że Wojciech Szczurek realizuje inwestycje dobre dla mieszkańców? Idąc dalej, przebudowa Chwarznieńskiej za którą przepłaciliśmy 4 mln, aby było szybciej... a nie jest. Park Centralny - wycięcie dużych, starych drzew pod budowę świecącego pustkami parkingu podziemnego, gdzie jedno miejsce kosztowało 233 tys. złotych.
Oczami wyobraźni, jak powinna wyglądać Gdynia, miasto z morza i marzeń za 50 lat?
Za 50 lat... to mogę puścić wodze fantazji (śmiech). Chciałbym, abyśmy mogli już za te 50 lat, od wielu lat jeździć Drogą Czerwoną, aby był zbudowany Port Zewnętrzny, a wtedy może już nawet Port Zewnętrzny Portu Zewnętrznego, czyli dalsza rozbudowa powierzchni portu w stronę morza. Chciałbym, aby Molo Rybackie było nowoczesnym, pięknym waterfrontem, gdzie będzie terminal promowy, ale również z usługami hotelowymi, usługowymi, kulturalnymi, dużym terenem zielonym, suchym dokiem z Darem Pomorza tak jak to proponujemy na bazie powrotu do koncepcji Portu Gdynia. Pokazaliśmy już tą koncepcję w 2018 roku. To może być nowe koło zamachowe gdyńskiej turystyki i życia Śródmieścia. Może nawet za te 50 lat rozbudujemy jeszcze jeden taki waterfront - np. na końcu Mola Południowego dobudujemy dodatkowy kwartał miasta. Np. Kwartał Kościuszki? Gdynia za 50 lat będzie głównym hubem do obsługi morskiej energetyki wiatrowej oraz liderem nowoczesnego przemysłu stoczniowego. Choćby Stocznia Wojenna jest dziś na dobrej drodze, aby za 50 lat dojść do tego punktu. Ale żeby ta wizja się ziściła, muszę zostać prezydentem.
Co Pana zdaniem zostało w mieście już zrealizowane, a okazało się „niewypałem”?
Marek Dudziński: Węzeł Karwiny, Park Centralny i parking pod Parkiem Centralnym, lotnisko, przebudowa Chwarznieńskiej - prace jeszcze trwają, a powinny się już dawno zakończyć. Dlatego miasto wybrało najdroższą ofertę.
A teraz krótko:
W Gdyni powinno być więcej: dla seniorów czy dla młodych?
Dla każdego.
Kolej na Pogórze – tak czy nie?
TAK!
Budżet Obywatelski z większymi pieniędzmi tak czy nie?
TAK! Osobiście składałem na sesji poprawkę zwiększającą dwukrotnie kwotę na budżet obywatelski. Przeciw byli radni Samorządności Wojciecha Szczurka i Koalicji Obywatelskiej.
Co powinien zobaczyć każdy turysta odwiedzający Gdynię? Jedno miejsce.
Kamienną Górę.
Kto kandyduje na prezydenta Gdyni? Wybory samorządowe 7 kwietnia 2024
Nasze pytania skierowaliśmy też do pozostałych kandydatów na prezydenta Gdyni. Linki do nich znajdziecie państwo poniżej, klikając na nazwisko kandydata.
Wybory samorządowe 2024 w Gdyni
W Gdyni swoje kandydatury zgłosiło ostatecznie pięcioro kandydatów. Oprócz Wojciecha Szczurka starającego się o reelekcję są to:
- Aleksandra Kosiorek z ramienia Gdyńskiego Dialogu,
- Tadeusz Szemiot reprezentujący koalicję PO, Lewicy i Zielonych oraz Koalicję Ruchów Miejskich,
- radny miejski PiS Marek Dudziński,
- Przemysław Olczyk, działacz Ruchu Narodowego.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].