Centrum testowe drive-thru przy Instytucie Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni działa od prawie roku. Przez ten czas, w jego działanie zaangażowanych w sumie było 39 studentów.
– Centrum testowe działa od 10 kwietnia 2020. Przez ten czas studenci byli naszym największym wsparciem. I nadal są – mówi dr Maciej Grzybek, koordynator punktu. – Podczas naszej 11-miesięcznej pracy nie mieliśmy żadnej kryzysowej sytuacji. A należy pamiętać, że przyjeżdżają tu bardzo różni pacjenci. Ci starsi, ale też niemowlaki – dodaje Grzybek.
Okazuje się jednak, że mimo niekomfortowego badania, pacjenci kierują wobec studentów wiele słów uznania. – Dziękują nam, że ryzykujemy, że tu jesteśmy. Że moglibyśmy być w domu. A narażamy siebie, swoje rodziny – mówi Szymon Porębski.
Pobieraniu wymazów towarzyszy wiele nerwów. – Jedni się boją. I samego badania i tego, że mogą być chorzy. Ale nikt nigdy nie zareagował wobec nas w negatywny sposób. Jakieś ekstremalne sytuacje mógłbym maksymalnie policzyć na palcach jednej dłoni – dodaje Porębski.
Aktualnie na Pomorzu funkcjonuje 38 punktów poboru wymazu. W miejscach tych, oprócz medyków, pracują także żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
<div class="fb-page" data-href="https://www.facebook.com/eskatrojmiastonews"data-width="380" data-hide-cover="false"data-show-facepile="false"></div>