Pismo do pana prezydenta Wojciecha Szczurka z prośbą o zatrzymanie się. O to, aby jeszcze raz przemyśleć rozwiązania w komunikacji miejskiej w Gdyni. Miasto jest wspólne. Każdą decyzję powinniśmy konsultować, a tych konsultacji zabrakło. Przede wszystkim domagamy sie cofnięcia zmian, czyli likwidacji linii W, 21 czy 34. I powrócenia do stołu rozmów. Chcemy też zaproponować konsultacje w sprawie systemu FALA. System jest zły. Nie można narzucać ludziom liczenia przystanków - mówi Marcin Strzelczyk, przewodniczący Nowej Lewicy w Gdyni
- mówi Marcin Strzelczyk, przewodniczący Nowej Lewicy w Gdyni
Przywrócenia trolejbusu linii 21 (z dworca głównego w Gdyni do pętli Reja w Sopocie) domagają się również władze Sopotu.
- Poprzednie lata pokazały, że linia ta była bardzo popularna wśród mieszkańców Sopotu. Zwłaszcza wśród uczniów, którzy korzystali z niej dojeżdżając do szkół. Ale także była bardzo lubiana przez naszych, sopockich seniorów. Z punktu widzenia uzdrowiska, ta linia jest dla nas bardzo ważna, bo jest to transport ekologiczny. Zwróciliśmy się z taką prośbą do miasta Gdynia, żeby tą linię przywrócić - mówi Izabela Heidrich z urzędu miasta w Sopocie.
Warto dodać, że kurort częściowo finansował linię 21. Tylko w ubiegłym roku za jej funkcjonowanie dopłacił 330 tysięcy złotych.