Na sygnale

Wepchnął mężczyznę pod jadący pociąg. 20-letni Maksymilian S. usłyszał zarzuty

2024-08-18 14:31

20-letni Maksymilian S., który w sobotę rano na peronie w Sopocie pchnął pod pociąg 23-latka z Gdańska, usłyszał zarzut zabójstwa. Poszkodowany zginął na miejscu. Mężczyznę przesłuchano dopiero w niedzielę po godz. 12, bo musiał wytrzeźwieć. 20-latkowi z Gdyni grozi dożywocie.

Wepchnął 23-latka pod pociąg. Maksymilian S. usłyszał zarzut zabójstwa

Prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku powiedział w niedzielę, że 20-letni Maksymilian S. usłyszał zarzut zabójstwa 23-letniego mieszkańca Gdańska, który został przez niego pchnięty pod pociąg dalekobieżny na stacji Sopot.

 - Mężczyzna nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień. Złożył oświadczenie, ale na chwilę obecną nie ujawniamy jego treści. Prokuratura jest w trakcie przygotowywania wniosku o tymczasowe aresztowanie wobec podejrzanego, bo prokurator będzie wnioskował o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy - dodał prokurator Duszyński.

Prokuratura nie ujawnia informacji na temat 23-letniego pokrzywdzonego i 20-letniego sprawcy.

- Ograniczamy się do informowania o przebiegu tego postępowania - stwierdził Duszyński. Jak dodał, sprawca odmówił składania wyjaśnień i nie są znane jego motywy.

 - Z monitoringu i relacji maszynisty wynika przebieg zdarzenia, czyli wepchnięcie człowieka pod pociąg. Natomiast, co powodowało sprawcą, że tak postąpił, tego nie wiemy w tym momencie, tym bardziej że skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień - powiedział prokurator.

Zabójstwo na peronie w Sopocie

Prokuratura Rejonowa w Sopocie prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa na peronie w Sopocie. W chwili zatrzymania, w sobotę po godz. 5.30, 20-letni Maksymilian S. z Gdyni miał 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Przy gdynianinie policja zabezpieczyła marihuanę w folii aluminiowej. Zatrzymany mężczyzna w chwili zatrzymania był agresywny i został obezwładniony przez strażaków, którzy pierwsi byli na miejscu tragedii. Później pomogli im funkcjonariusze policji.

Do tragedii na peronie pociągów dalekobieżnych w Sopocie doszło w sobotę o godz. 5.30. Pociąg intercity potrącił śmiertelnie 23-latka, który miał zostać wepchnięty na tory przez zatrzymanego 20-latka z Gdyni. Za zabójstwo mężczyźnie grozi dożywotnie pozbawienie wolności. 

Krystyna Pawłowicz wpadła do Sopotu na zupkę rybną