W kolejce nawet po kilkanaście godzin. Powstała petycja o utworzenie nowego SOR-u w Gdyni

2025-10-09 11:10

- W kolejce można czekać nawet po kilkanaście godzin - mówią mieszkańcy, którzy podpisali się pod petycją o utworzenie w Gdyni drugiego SOR-u. W Gdańsku działają trzy takie oddziały, a Gdynia ma ich tyle, co dużo mniejszy Sztum. - To nie wina lekarzy, a systemu - podkreślają pacjenci.

W kolejce nawet po kilkanaście godzin. Powstała petycja o uworzenie nowego SOR-u w Gdyni

i

Autor: Dominika Bakura
  • Mieszkańcy Gdyni domagają się drugiego SOR-u, alarmując o wielogodzinnych kolejkach i przeciążeniu obecnego oddziału.
  • Petycja podkreśla dysproporcje w dostępie do ratunkowej opieki medycznej w porównaniu do innych miast, takich jak Gdańsk.
  • Czy powstanie nowy SOR w Gdyni, aby skrócić czas oczekiwania i poprawić bezpieczeństwo pacjentów?

„Niech wreszcie wezmą pod uwagę nasze bezpieczeństwo”. Petycja o nowy SOR w Gdyni

W Gdyni trwa akcja zbierania podpisów pod petycją dotyczącą utworzenia drugiego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Pomysł wyszedł od grupy mieszkańców, którzy podkreślają, że obecny SOR przy szpitalu na placu Kaszubskim nie nadąża za rosnącym zapotrzebowaniem mieszkańców Gdyni i okolicznych miejscowości.

Jak tłumaczy współautor petycji, Piotr Kajut, w Gdyni działa obecnie jeden Szpitalny Oddział Ratunkowy. Na 250 tysięcy mieszkańców Gdyni przypada zatem tyle samo SOR-ów, co na liczący 9 tysięcy mieszkańców Sztum, czy liczące 40 tysięcy mieszkańców Chojnice.

Nie zgadzamy się dłużej na taki stan rzeczy. Chcemy, aby wreszcie wzięto pod uwagę nasze bezpieczeństwo, aby respektowano nasze prawo do uzyskania świadczeń w sposób komfortowy i efektywny, taki, na jaki liczyć mogą np. mieszkańcy Gdańska, którym dedykowano aż trzy sprawnie działające Szpitalne Oddziały Ratunkowe.

- podkreśla w internetowej petycji.

Mieszkańcy, którzy podpisali się pod petycją o utworzenie w Gdyni drugiego SOR-u wskazują, że w kolejce można czekać nawet po kilkanaście godzin. 

Usłyszałem, że czekają mnie 3-4 dni czekania. Ja mówię, że okej, zostawiam pani numer telefonu i idę do domu, bo mieszkam w pobliżu. Pani odparła, że jestem niepoważny i powinienem czekać tutaj na krześle 

- usłyszała nasza reporterka w rozmowie z mieszkańcami. 

Ratownicy mówią wprost: karetki stoją godzinami. Czy Gdynia dostanie drugi SOR?

Petycję podpisują także ratownicy medyczni. Jak podkreślają - SOR w Szpitalu Miejskim jest przeciążony, przez co karetki z pacjentami wielokrotnie stoją w długich kolejkach.

Pacjenci sami odmawiają transportu do szpitala, jeżeli otrzymują informację, że muszą być zawiezieni do SOR-u w Gdyni, ponieważ obawiają się wielogodzinnego oczekiwania. Lekarze, ratownicy, pielęgniarki pracują na granicy swoich możliwości i głównym powodem takich sytuacji jest natłok pacjentów i ograniczone możliwości sprzętowe i osobowe.

- podkreśla ratownik medyczny, Łukasz Wrycz-Rekowski.

Zdarzają się sytuacje, że karetki czekają pod Gdyńskim SOR-em po kilka godzin. Mój rekord to jest oczekiwania z pacjentem na pokładzie karetki ponad 3 godziny. Zdarzały się niejednokrotnie sytuacje, że z powodu przeciążenia gdyńskiego SOR-u lub braku specjalistów karetki musiały przewozić pacjentów do innych placówek.

- mówi nam jeden z gdyńskich ratowników medycznych. Utworzenie drugiego SOR-u popierają władze miasta. Problemy związane z przeciążonym Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym w Gdyni dostrzega także Pomorski Urząd Wojewódzki.

Dokument można podpisać na stronie petycjeonline.com.

Trójmiasto Radio ESKA Google News
Pomorskie. Nowa wyspa na Pomorzu