Wystawa IPN o rodzinie Ulmów
Podczas niedzielnej mszy św. przed otwarciem wystawy IPN w Archikatedrze Oliwskiej w Gdańsku "Błogosławieni Ulmowie z Markowej" metropolita gdański abp. Tadeusza Wojda powiedział, że członkowie rodziny Ulmów najważniejsze wskazania Jezusa w ewangelii podkreślali czerwonym kolorem - jednym z takich wskazań było "przykazanie miłości - kochaj bliźniego, jak siebie samego".
Abp. Wojda podkreślił, że małżonkowie Ulmów wzajemnie się wspierali i we wzajemnym szacunku budowali swoją rodzinę, która powiększała się o kolejne dzieci. - Piękna, zwyczajną historia rodziny zbudowana na solidnym fundamencie wiary i miłości - mówił Wojda. Dodał, że Józef i Wiktoria starali się ten sam fundament zaszczepić w swoich dzieciach, z którymi dzielili najważniejsze wartości w życiu.
Zastępca prezesa IPN dr Mateusz Szpytma, który jest spokrewniony z rodziną Ulmów, przed otwarciem wystawy powiedział, że Gdańsk nie pierwszy raz gości rodzinę Ulmów, bo w 2018 r. w Muzeum II Wojny Światowej pojawiła się fotografia rodziny, którą zobaczyło ok. 2 mln zwiedzających.
- Ta wystawa (...) pokazuje z jednej strony zło i nienawiść, które miały miejsce podczas II wojny światowej; ale pokazuje również dobro i miłość, jaka miała miejsce ze strony wielu Polaków, rodziny Ulmów, która przyjęła do swojego domu prześladowanych Żydów - powiedział Szpytma.
Wystawa, którą otwarto w Archikatedrze Oliwskiej liczy osiem plansz przypominających historię rodziny Ulmów. Prezentacja będzie towarzyszyć relikwiom w każdej parafii na terenie archidiecezji gdańskiej.
Wiosną 1944 Ulmowie zostali zadenuncjowani niemieckim władzom (przez Polaka). 24 marca 1944 niemieccy żandarmi z posterunku w Łańcucie rozstrzelali małżeństwo Ulmów i szóstkę ich dzieci. Razem z nimi zginęli również wszyscy ukrywani Żydzi.