- Rozpoczęcie roku szkolnego to duże obciążenie finansowe dla wielu rodzin, z wydatkami na edukację sięgającymi tysięcy złotych.
- Rodzice korzystają z programów wsparcia (300+, 800+), bieżących dochodów, oszczędności, a nawet kart kredytowych, by pokryć koszty.
- Największymi wydatkami są podręczniki, odzież i obuwie.
Rozpoczęcie nowego roku szkolnego to dla wielu rodzin czas wzmożonych wydatków. Artykuły szkolne, materiały edukacyjne, odzież, obuwie, a także koszty związane z korepetycjami i dodatkowymi zajęciami to tylko niektóre z pozycji na długiej liście kosztów, z jakimi muszą zmierzyć się rodzice. Zarządzanie domowymi finansami w tym okresie to jedno z trudniejszych zadań i wymaga szukania skuteczniejszych sposobów na efektywne zarządzanie gotówką.
Wydatki na edukację. Skąd rodzice biorą pieniądze na wyprawkę szkolną?
Jak pokazuje badanie „Polaków portfel własny: Edukacja w portfelu” Santander Consumer Banku, część rodziców rozważa zaciągnięcie kredytów, a inni decydują się na wcześniejsze oszczędzanie lub rezygnację z niektórych wydatków na rzeczy mniej pilne. Wielu rodziców korzysta z dostępnych form wsparcia finansowego i odciąża budżet poprzez programy takie jak „Dobry start” 300+ czy „800+”.
Niezależnie od wybranej metody, przygotowanie dziecka do szkoły to zadanie wymagające nie tylko nakładów finansowych, ale również czasu i uwagi. Okazuje się, że aż 54 proc. z nich decyduje się na wykorzystanie środków z programu „Dobry start” 300+. Niemal równie popularne jest sięganie po pieniądze z programu „800+”, co robi 45 proc. ankietowanych. Z kolei 4 na 10 rodziców (39 proc.) pokrywa te koszty z bieżących dochodów. Inni natomiast (16 proc.) przygotowują się do tego okresu z wyprzedzeniem i odkładają potrzebne kwoty. Niemal tyle samo badanych (14 proc.) musi w tym czasie zacisnąć pasa i zrezygnować z innych wydatków, co jest dowodem na to, że szkolne zakupy potrafią mocno obciążyć domowy budżet.

Dla 12 proc. rodziców stosowanym rozwiązaniem jest płatność kartą kredytową, która pozwala im rozłożyć wydatki na raty bez dodatkowych opłat – to wygodne rozwiązanie, gdy chce się uniknąć nagłego obciążenia finansowego. Niektórzy, aby sprostać wymaganiom, podejmują dodatkową pracę (2 proc.), a jednakowy odsetek decyduje się na kredyt w firmie pożyczkowej. Niewielka część, bo tylko 1 proc., pożycza pieniądze od rodziny lub przyjaciół, a zaledwie 0,5 proc. bierze kredyt gotówkowy w banku
Ile rodzice wydają pieniędzy na edukację swoich dzieci?
Jak się okazuje, nawet pomimo wysokiej inflacji, niepewności związanej z kosztami energii, obawami o przyszłość, finansowanie nauki dzieci było wysoko na liście domowych priorytetów w wielu polskich domach. Przygotowanie do nauki szkolnej to duża odpowiedzialność i obciążenie dla budżetu. Koszt samej wyprawki szkolnej szacuje się na ponad 650 zł. Poza tym w trakcie roku szkolnego dochodzą dodatkowe wydatki, takie jak zajęcia dodatkowe i korepetycje.
W wynikach badania pokazano, że ponad jedna czwarta Polaków (27 proc.) zadeklarowała, że w ubiegłym roku na jedno dziecko przeznaczyła kwotę od 5001 do 7000 zł. 17 proc. wydało na ten cel od 7001 do 9000 zł. Jest to zbliżony wynik do odsetka rodzin (16 proc.), które zadeklarowały wydatek na szkolne potrzeby większy niż 11 000 zł. Tyle samo rodziców, przeznaczyło od 3001 do 5000 zł, co może być efektem umiejętnego planowania budżetu przy jednoczesnym zapewnieniu niezbędnych materiałów edukacyjnych. Z kolei 11 proc. rodziców zadeklarowało wydatki rzędu od 9001 do 11 000 zł, a co dziesiąty (10 proc.) nie zapłacił więcej niż 3000 zł.
Dla porównania, w roku szkolnym 2022/2023 na wszystkie wydatki poświęcone edukacji dziecka największy odsetek rodziców wydał ponad 11 000 zł. Taką kwotę zadeklarowało 33 proc. z nich. Kolejną pod kątem liczebności była grupa, która poświęciła na ten cel między 7001 a 9000 zł (21 proc. ankietowanych rodziców). Co szósty zamknął się jednak w kwocie do 5000 zł. To może oznaczać, że dwa lata temu koszty produktów i usług były większe niż teraz. Może jednak również świadczyć o zmianie potrzeb uczniów.
Twórcy badania zapytali ankietowanych rodziców również o to, co najbardziej obciąża ich budżet. Zdaniem 43 proc. z nich największe koszty w czasie roku szkolnego wiążą się z zakupem podręczników i innych materiałów edukacyjnych, takich jak subskrypcje online czy e-booki. Na drugim miejscu wśród istotnych wydatków, 39 proc. badanych wskazuje odzież i obuwie – dzieci szybko rosną, a placówki często posiadają konkretne wymagania dotyczące szkolnego ubioru. Podium zamykają wycieczki szkolne, które mocno wpływają na budżet jednej trzeciej (33 proc.) rodzin. Natomiast sprzęt komputerowy i dostęp do internetu, niezbędne w dzisiejszej edukacji, stanowią największe obciążenie dla portfela dla 29 proc. rodziców.
Wiele osób wspiera swoje dzieci poza standardowym programem nauczania, dlatego inny spory koszt stanowią regularne zajęcia pozalekcyjne i korepetycje, oba przypadki wskazało 28 proc. ankietowanych. Artykuły szkolne, takie jak nowe długopisy, zeszyty czy plecaki, wymagają znacznego nakładu pieniężnego dla blisko jednej czwartej (24 proc.) respondentów. Wśród wyzwań wyprawki szkolnej rodziny wskazały także koszty posiłków w szkole (13 proc.), transportu do placówki (8 proc.) oraz sprzętu sportowego (6 proc.).
GALERIA: Pomorskie na starych zdjęciach. Niezwykła podróż w czasie po nadmorskich miejscowościach
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].