Wycinają las pod budowę elektrowni atomowej
Mieszkańcy i członkowie Stowarzyszenia Bałtyckie SOS już od września alarmowali o wycince drzew w okolicach Słajszewa, na terenach pokrywających się z lokalizacją pierwszej w Polsce elektrowni atomowej. Jesienią trwała tu wycinka zgodna z harmonogramem Nadleśnictwa Choczewo, już wtedy leśnicy w rozmowie z Eska Trójmiasto News podkreślali, niebawem stracą kontrolę nad tym terenem. Wszystko wskazuje na to, że to już się stało.
Polecany artykuł:
W lesie trwa wycinka, zamknięto również drogę do plaży, nieczynnych jest kilka wejść w Słajszewie i Lubiatowie. "W miejscu, w którym stanie pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce, czyli w lokalizacji „Lubiatowo-Kopalino” znajdującej się w obrębie ewidencyjnym Jackowo, zakończyły się pierwsze prace terenowe polegające na usunięciu drzew i krzewów" - taką informację podaje spóła Polskie Elektrownie Jądrowe. Prace te są związane z koniecznością przeprowadzenia pogłębionych badań geologicznych, które będą wykorzystane m.in. do przygotowania dokumentacji na potrzeby uzyskania zezwolenia na budowę od Państwowej Agencji Atomistyki. Teren prac, prowadzonych przez Lasy Państwowe, został maksymalnie możliwie ograniczony.
Mieszkańcy pokazują zdjęcia i mówią wprost - teren jest ogołocony, wszystko jest wykarczowane. W sieci pojawiło się wiele nagrań z okolicy.
GALERIA: wycinka drzew w lesie w Słajszewie. Prace z października 2023
Nadleśnictwo w Choczewie tłumaczy, że do minimum starano się ograniczyć cięcia, ale spec ustawy wymuszają aktualny stan rzeczy.
Ostatnie lata bardzo negatywnie zaskoczyły Nadleśnictwo Choczewo. Informacja o projektowanej i niespotykanej w innych rejonach Polski liczbie inwestycji strategicznych, wymusiła na nas zmiany planowania. Decyzje administracyjne wyższego rzędu zmusiły nadleśnictwo do licznych działań, które kłócą się z podwalinami naszej pracy. Specustawa przesyłowa, drogowa, jądrowa ograniczają do minimum możliwość negocjacji. Wiedza o tym co czeka lasy nadleśnictwa sprowokowała dodatkowe działania na rzecz ochrony lasów i zachowania ich walorów turystycznych.
- czytamy na stronie Nadleśnictwa.
Jak wybrano lokalizację dla elektrowni jądrowej?
Degradacja lokalnego środowiska to sprawa, którą najczęściej podnoszą osoby sprzeciwiające się budowie elektrowni, a także samorządowcy, którzy od miesięcy apelują do władzy centralnej o dialog i wspólne planowanie inwestycji, by ograniczyć koszty przyrodnicze inwestycji. Dyskusja o zmianie lokalizacji wynika z głownie z obaw o środowisko naturalne. Media obiegły informacje o możliwej zmianie lokalizacji, ale formalnie, nic na to nie wskazuje.
Spółka PEJ wskazuje, że lokalizacja Lubiatowo-Kopalino jest najlepsza ze względu na gminie Choczewo spełnia wszystkie wymagania środowiskowe stawiane tego typu obiektom. Za wyborem tej lokalizacji przemawiają m.in.:
- dostęp do wody chłodzącej,
- niska gęstość zaludnienia,
- brak zabudowań,
- możliwość transportu ładunków wielkogabarytowych drogą morską.
To co dla inwestora jest plusem - a więc nieskażone przemysłem tereny turystyczne to największa starta dla osób zarabiających w gminie Choczewo na turystyce. Wycinka lasu na taką skalę budzi więc obawy. Dzieje się jeszcze przed wydaniem pozwolenia na budowę w czasie wciąż toczącej się dyskusji o słuszności lokalizacji.
Ze względów bezpieczeństwa zarządzające terenem Lasy Państwowe zdecydowały o jego tymczasowym zamknięciu. Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe prowadzi rozmowy z przedstawicielami Nadleśnictwa Choczewo w celu ustalenia ostatecznego terminu zakończenia tego etapu prac terenowych oraz możliwości jak najszybszego ponownego udostępnienia mieszkańcom ścieżki na plażę. Dodatkowo, spółka opracowuje dokładny harmonogram prac terenowych na 2024 rok, uwzględniając przy tym oczekiwania i postulaty mieszkańców oraz władz gminy dotyczące tego, aby powyższa droga leśna pozostała otwarta dla mieszkańców tak długo, jak to możliwe.
Obecnie w tym miejscu trwają prace porządkowe, a w nadchodzących tygodniach wyznaczony obszar zostanie szczegółowo sprawdzony pod kątem obecności ewentualnych niewybuchów. Chodzi tu głównie o amunicję artyleryjską i jej pozostałości z okresu II Wojny Światowej. Spółka dokłada wszelkich starań, aby dotychczasowa ścieżka na plażę była dostępna dla mieszkańców jak najwcześniej, w szczególności w okresach szczytu turystycznego.
Prowadzone prace terenowe odbywają się na podstawie decyzji Wojewody Pomorskiego z 18 września 2023 r. o wskazaniu lokalizacji inwestycji.
- oświadcza Spółka PEJ.
Jak wynika z naszych informacji, władze gminy nie są powiadamiane o zamykaniu wejść na plażę i sytuacja nie była z nimi konsultowana, pomimo wcześniejszych zapewnień.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]