Czarna seria wypadków w Gdyni
W Gdyni to były tragiczne święta. Na drogach doszło do trzech śmiertelnych wypadków. Pierwszy, w centrum miasta to śmierć motocyklisty. W sobotę 98 kwietnia) media obiegła informacja o jego śmierci.
Kolejne zdarzenie to wielkanocna niedziela (9 kwietnia), przed godz. 11, na ul. Chwarznieńskiej doszło do wypadku. Samochód osobowy uderzył w drzewo. Niestety, kierowcy mimo reanimacji nie udało się uratować.
Kolejny, trzeci wypadek to ta sama ulica i trzeci śmiertelny wypadek drogowy w ciągu trzech dni w Gdyni. W poniedziałek rano, (10 kwietnia) pijany, 18-letni kierowca zjechał z jezdni ul. Chwarznieńskiej i uderzył w drzewo. W wypadku zginął pasażer auta - także 18-latek.
Polecany artykuł:
Mundurowi zbadali trzeźwość mężczyzny, miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci sporządzili dokumentację fotograficzną, wykonali oględziny i zatrzymali kierującemu seatem prawo jazdy. Następnie przewieźli mężczyznę do policyjnego aresztu
- mówi Jolanta Grunert z gdyńskiej policji.
Wielkanocne podsumowanie Gdańskiej Komendy
Działania gdańskich funkcjonariuszy podsumowała komenda miejska: Świąteczne kontrole drogowe na terenie Gdańska zakończyły się zatrzymaniem 8 kierujących, którzy byli pod wpływem alkoholu. Wśród nich były 3 osoby, które kierowały pojazdami pomimo sądowych zakazów.
Polecany artykuł:
Na ul. Wosia Budzysza w Gdańsku funkcjonariusze zatrzymali do kontroli kierującego BMW. Policjanci wyczuli od 22-letniego mieszkańca Niemiec zapach alkoholu. Okazało się, że kierujący był pod wpływem ponad 1 promila alkoholu. Poza tym przy mężczyźnie policjanci znaleźli i zabezpieczyli woreczek strunowy z białym proszkiem. 22-latek został zatrzymany, a samochód, którym jechał, odholowano na parking strzeżony. Policja kontrolowała również kierujących motorowerami, tu też nie obeszło się bez mandatów za jazdę pod wpływem.
W sobotę po godzinie 7.40 na ul. Kartuskiej policjanci do kontroli drogowej zatrzymali kierującego motorowerem marki Sakura. Policjanci od 45-latka z Gdańska wyczuli zapach alkoholu. Mężczyzna był pijany i miał prawie promil alkoholu w organizmie. 15 minut później na ul. Siennickiej patrol grupy Speed skontrolował 31-letniego kierującego renault. Obywatel Ukrainy był pod wpływem ponad 0,2 promila.
- poinformowała st.sierż. Justyna Chabowska z komendy miejskiej w Gdańsku.
Złamanie sądowego zakazu to czyn zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności. Za posiadanie narkotyków grożą 3 lata więzienia. Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, a także utrata uprawnień i wysoka grzywna.