zdjęcie poglądowe

i

Autor: Wikipedia

Pomorze

Te zakupy w Biedronce przejdą do historii. Chodzi o butelkę wódki. Dulkiewicz żąda 50 tysięcy

Prezydent Gdańska i jej asystent twierdzą, że naruszone zostały ich dobra osobiste. W jaki sposób? Powodem jest opublikowany 4 lata temu film, na którym widać jak w jednym ze sklepów sieci Biedronka kupują butelkę wódki. Nagranie krążyło po sieci, komentował je nawet prezydent Andrzej Duda. Ruszył proces w sprawie zniesławienia.

Proces Dulkiewicz przeciw Biedronce

Właściciel sieci sklepów Biedronka czyli Jeronimo Martins nie zamierza przepraszać - informuje portal TVN 24. Chodzi o ujawniony w mediach film, na którym widać jak prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz kupuje alkohol i dwie butelki coli. Na nagraniu można zauważyć również asystenta prezydent oraz towarzyszących jej ochroniarzy. Nagranie pojawiło się w intrenecie w 2019 roku, w piątek (5 maja) rozpoczął się proces w sprawie zniesławienia. Prezydent Gdańska żąda publicznych przeprosin oraz wpłata 50 tys. zł na szczytny cel.

Proces cywilny jako osoby prywatne założyła Aleksandra Dulkiewicz oraz jej asystent Michał Wlazło. Po drugiej stronie sporu jest właściciel Biedronki oraz firma ochroniarska, która odpowiadała za monitoring w sklepie.

Nie jest prawdą, o czym powiedział jeden z mecenasów, że sprawa trwała tylko i wyłącznie na Twitterze. Odbiła się bardzo szerokim echem łącznie z tym, że skomentował ją Pan prezydent Andrzej Duda, stając po mojej stronie. (...) Jestem na zwolnieniu lekarskim, dokładnie tydzień temu przeszłam zabieg planowanej operacji kolana, gdy wrzuciłam do sieci film pokazujący że dochodzę do zdrowia i uczę się na nowo chodzić, około 1/4 komentarzy, cztery lata po wydarzeniu, to było: czy noga złamana po wypiciu, czy było dzisiaj pite, czy była krówka itd. Cztery lata od zdarzenia. To nie jest tak, że to wydarzenie z Twittera. Do tej pory mój wizerunek jako osoby prywatnej jak i osoby publicznej jest z tym łączony, dlatego też żądamy przeprosin publicznych, bo jest to sprawa publiczna

- słyszymy we fragmencie rozprawy opublikowanej przez TVN. Prezydent Dulkiewicz brała w niej udział w trybie on-line, gdyż wciąż jest na zwolnieniu po operacji.

Aleksandra Dukiewicz i proces ws. zakupów w Biedronce

Jak podaje Gazeta Wyborcza na rozprawie padły pytania o to, czy zdarzenie miało miejsce w pracy, czy poza pracą, czy to były zakupy prywatne? - To były zakupy prywatne, z prywatnych pieniędzy, opłacone prywatną kartą kredytową, którą na nagraniu można dostrzec - odpowiedziała Dulkiewicz.

Prezydent Gdańska kupiła wódkę i dwie butelki coli

Nagranie zostało, wbrew zasadom panującym w markecie, skopiowane z materiału monitoringu. Zrobił to z całą pewnością, ktoś z pracowników, a film w mediach opublikował lokalny dziennikarz Maciej Naskręt. Sprawa była już badana przez sąd pod kątem nielegalnej publikacji, proces został jednak oddalony. Na piątkowym procesie przedstawiciele firmy Jeronimo Martins odrzucili propozycję mediacji i porozumienia odmawiając publicznych przeprosin.

Kolejna rozprawa została zaplanowana na 21 listopada.

Pomorskie. Matura 2023 w Gdyni, uczniowie tuż przed egzaminem