Polscy nurkowie odkryli w Bałtyku wrak. Był wypełniony butelkami szampana i wody mineralnej

i

Autor: pixabay. Tomasz Stachura/Facebook, Archiwum prywatne

wiadomości

Tajemnicze znalezisko Polaków na dnie Bałtyku. Szwedzi zachwyceni, Rosjanie mogą żałować

2025-05-14 18:00

Polscy nurkowie odkryli na dnie Bałtyku tajemniczy wrak. To jednak nie sam statek robi furorę wśród archeologów, ale to, co znajdowało się na jego pokładzie.

Sensacyjne odkrycie Polaków na dnie Bałtyku: Carski szampan!

W połowie lipca 2024 roku nurkowie z grupy Baltictech z Trójmiasta poinformowali o odkryciu 16-metrowego żaglowca z drewna, wypełnionego setką butelek szampana, wina, wody mineralnej, a także porcelany. Na dowód zaprezentowano nagranie wideo i zdjęcia. Szwedzkie media nazwały odkrycie sensacyjnym. W sierpniu ubiegłego roku szwedzka administracja państwowa objęła ochroną prawną wrak żaglowca, zabraniając nurkowania w jego pobliżu bez zgody władz, aby zapobiec plądrowaniu.

Szampan z epoki carów

170-letni szampan z odkrytego latem ubiegłego roku przez Polaków, na południe od wyspy Olandia, żaglowca ma słodki, owocowy smak z wyraźną nutą starego, zapuszczonego strychu - poinformował w środę szwedzki archeolog państwowy Magnus Petersson.

Tajemniczy wrak kryje skarby

Ekspert wraz z sommelierem spróbował zawartość jednej ze 100 butelek.

Szampan zachował się w całkiem dobrym stanie, ale nie był już nasycony dwutlenkiem węgla, a zawartość była nieco mętna

- przekazał Petersson, podkreślając że dokonał jedynie niewielkiego testu.

Przypomniał, że ładunek razem z holenderskim szkunerem Henrik i sześcioosobową załogą zatonął w 1861 roku podczas sztormu. Ekskluzywny trunek miał trafić do cara Rosji Aleksandra II. "Rosyjski dwór specjalnie zamawiał szampana z dodatkowym cukrem" - wyjaśnił.

Tajemniczy statek. Kim była załoga?

Jak poinformowało we wtorek przedstawicielstwo administracji rządowej hrabstwa Blekinge, nurkowanie przeprowadzono na początku maja. Celem ekspedycji było wydobycie kilku artefaktów oraz ich zbadanie; trwają prace nad znalezieniem informacji w źródłach historycznych na temat załogi i ładunku.

W przedsięwzięcie zaangażował się producent szampana Roederer z Francji, który działa do dziś i do Szwecji wysłał swojego eksperta. "Bardzo im zależy, aby dokonać analizy chemicznej trunku i porównać ze współczesnym szampanem" - zaznaczył Petersson.

Według archeologa następnym krokiem będzie publikacja raportu; na razie nie wiadomo, czy wyłowiony szampan trafi na wystawę do jednego z muzeów oraz co stanie się z resztą spoczywającego we wraku ładunku.

"Ptasie gniazda" na Wyspie Sobieszewskiej. Nowe apartamenty na terenie dawnej bazy wojskowej [GALERIA]

Trójmiasto Radio ESKA Google News