zdjęcie poglądowe

i

Autor: pixabay

Ta ilość alkoholu u kierowcy z pomorza jest niewiarygodna! Miał pięć promili i usiadł za kierownicą

Pięć promili alkoholu miał 34-letni kierowca, który został zatrzymany w Chmielnie na Kaszubach. Za jazdę po pijanemu trafi przed sąd. Zatrzymano go w biały dzień podczas kontroli drogowej.

Zasadniczo już przy zawartości alkoholu we krwi na poziomie 4 promili istnieje ryzyko zapadnięcia w śpiączkę oraz nieodwracalnych skutków dla zdrowia. Stężenie wynoszące 5 promili stwarza ryzyko śmierci. Tyle mówią specjaliści, a życie pokazuje, że nie ma dawki, która jest w stanie zatrzymać pijanego kierowcę.

Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach Aldona Domaszk poinformowała, że w środę 8 marca, po południu 34-letni kierowca został zatrzymany do kontroli drogowej w Chmielnie (pow. kartuski). 

Dzielnicowi z Chmielna skontrolowali volkswagena, którym jechał 34-letni mieszkaniec pow. kartuskiego. Podczas czynności z mężczyzną był utrudniony kontakt, ponadto wyczuwalna była silna woń alkoholu

- dodaje Domaszk.

 Rekordowa ilość alkoholu we krwi

Funkcjonariusze zbadali jego trzeźwość, a badanie alkomatem wykazało, że 34-latek ma w organizmie 5 promili alkoholu. Za to przestępstwo grozi grzywna, kara do 2 lat pozbawienia wolności i sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.

Pijany kierowca rozbił busa o radiowozów policyjny